 |
Nie robię jej żadnych boków, mordo zrozum, to Ty robisz jej boczki.
|
|
 |
Powód do awantur jest błahy nieraz, a pamiętam te czasy, kiedy z równowagi potrafiła wyprowadzić ją jedynie karuzela.
|
|
 |
Poruszam niebo i ziemię, Ty niezwłocznie odpalasz stabilizację.
|
|
 |
Bez niej żyć się nie da, wiesz? gdy zobaczy coś na niebie, gdy uchylam nieba jej Ty już ściągasz ją na ziemię.
|
|
 |
Wraca, ja już kurwa byłem niezły i oczywiście z mordą czemu kurwa piłem bez niej, i macha mi łapą przed twarzą, robi te głupie miny, otóż piłem bez Ciebie kochanie, bo stałaś tam bite pół godziny.
|
|
 |
"Zabierz mnie gdzieś", mówi co weekend, "nudzę się typie", mówię: "dobrze, gdzie chcesz iść?" - "w sumie to nigdzie", nie no błagam, ona mnie rozbraja, bo dopiero łkała, że ją męczy miasto, a teraz gada mi, że chce do miasta i to prędko raz dwa, bo ma lepszy nastrój.
|
|
 |
Mówimy jak jest, a Ty mów dalej, że wszystko fajnie.
|
|
 |
Myślałeś że wiesz, ale my wiemy, że źle myślałeś, że coś na stałe, że ktoś nie kłamie, tylko Ci się wydaje:]
|
|
 |
Pozornie hajs się zgadza, ale on jeszcze nie wie o czymś, o tym że zaraz kobieta w sklepie będzie mu wisieć jeden grosik.
|
|
 |
To nie tak jak myślisz, tylko Ci się wydaje, oszukują wszyscy, nawet byle frajer.
|
|
 |
Młoda para, obrączka na jego dłoni wciąż błyszczy, trochę zastanawia że pasuje kształtem do jej opuchlizny.
|
|
 |
Podrabiane cycki, usta, nie ufaj tej kobiecości.
|
|
|
|