 |
nienawidzę, gdy pisze do niego miliard sms'ów gdzie każde słowo, każda minka i każdy przecinek jest doskonale przemyślany, a on po 4 godzinach odpisuje 'sorki, ale nie mam czasu.'
|
|
 |
to ten typ beznadziei, kiedy nie masz sił, by rano zbierając się do szkoły uczesać włosy inaczej niż w niedbałego koka, kiedy idąc do szkoły nie uśmiechasz się jak zwykle, a jedyne, na co masz ochotę to to, by ten dzień dobiegł końca. to taki stan, kiedy kładziesz się spać i budzisz ze łzami w oczach, z myślą, że to kolejny dzień, który nie zmieni już nic. to jest tak, że nie cieszy dobra ocena, ciepły dzień, ani nawet wyjście na piwo. to beznadzieja, która wyżera moje chęci do życia, powoli mnie niszcząc.
|
|
 |
I po co wmawiasz ludziom, że jest w porządku? Po co się uśmiechasz sztucznie? po co próbujesz powstrzymywać łzy? Wyjeb na to - stań na środku miasta i płacz. Samej siebie nie oszukasz, a udawanie nic nie da.
|
|
 |
ja juz nie wiem co myśleć. Nie wiem czy to dobrze czy to źle. Chciałabym zeby ktoś udzielił mi odpowiedzi na wszystkie ważne, niezbędne pytania. Żeby w końcu było dobrze , żeby nic nie było przede mną ukryte. Kłamstwa nie lubie tego kurwa mać. Niby tacy przyjaciele a tak naprawdę? obrabiasz mi dupe za plecami.
|
|
 |
Wszystkiego najlepszego z okazji dnia chłopaka, skurwysynie.
|
|
 |
chyba teraz moja kolej na brak czasu. poczekam, aż zatęsknisz.
|
|
 |
już nie wiem jak mam Ci tłumaczyć, że kocham Cię bardziej niż siebie.
|
|
 |
czy wiesz, że to bez Ciebie życie nie jest życiem?
|
|
 |
garstka wspomnień, tak bardzo już odległa.
|
|
 |
spotkałam go. i chyba już zdaje sobie sprawe, że nie wyglądałam najlepiej, drżały mi ręce i oczy były jakoś dziwnie smutne.
|
|
 |
chciałabym umieć go nie znać.
|
|
 |
w łożku przed snem zawsze mam słuchawki w uszach, by zagłuszyć myśli o Tobie.
|
|
|
|