 |
Uwielbiała o nim mówić. Mogła to robić godzinami, a za każdym razem gdy to robiła oczy jej błyszczały, a usta same układały się w uśmiech.
|
|
 |
Chciałabym znów poczuć Twój zmysłowy oddech na moich ciemnych włosach, wtulić się w Ciebie i wsłuchana w rytm Twojego serca, odpłynąć w daleką przestrzeń wypełnioną Twoim zapachem.
|
|
 |
A kiedy się kłócimy i dochodzi do mnie świadomość, że mogę Cię stracić czuję się jak dziecko, któremu upadł na podłogę lizak i nie wie czy uda się go jeszcze uratować.
|
|
 |
Pocałunkiem zrzuć mi smutek z ust.
|
|
 |
Śmiał narzekać na brak miłości w momentach, gdy kochałam Go najbardziej.
|
|
 |
Stado motyli przeleciało jej w brzuchu, gdy w słuchawce usłyszała jego głos.
|
|
 |
Wszystko przez to, że ludzie mają jedną cholerną wadę - przywiązują się bardzo łatwo.
|
|
 |
Tak, często mam ochotę krzyczeć z bólu. Tak, często zakrywam twarz poduszką i dławię się łzami tak by nikt tego nie widział. Tak, jedyne co mnie powstrzymuje to tylko to, że rodzice są w pokoju obok.
|
|
 |
Bo są czasem takie sytuacje, w których nie pomaga ani tabliczka czekolady, ani paczka fajek.
|
|
 |
I przysięgam, że od dziś przybiegając do domu, nie będę włączała GG, żeby zobaczyć czy jesteś i jaki masz opis. Obiecuję, że wychodząc gdzieś nie będę wyszukiwała Twojej twarzy. Przyrzekam, że przestane się tak żałośnie uśmiechać, gdy przyjdzie wiadomość i Ty będziesz nadawcą. Wiem, dam sobie radę. Byłeś tylko sensem mojego życia. Obiecuję - zapomnę.
|
|
 |
To w jego oczach widziałam siłę, radość, pożądanie. To jego dłonie trzymały cały mój świat w garści.
|
|
 |
A gdy na Jego buzi pojawiał się uśmiech, skłonna byłam do wszystkiego, by tylko nie zszedł on z tej nieziemskiej twarzy.
|
|
|
|