 |
` czaasem z dnia na dzień .. zmienia się wszystkoo..
|
|
 |
uwierz, że wcale nie jest mi żal naszych wspólnych nocy, spędzonych na wilgotnej trawie w środku lasu. tych wspaniałych pocałunków, podczas których czułam jak niewinnie się uśmiechasz. wcale nie żałuję Twoich nieskazitelnych spojrzeń, od których robię sobie teraz odwyk. ani żadnej z wypitych wspólnie, filiżanek gorącej czekolady. podczas której, wycierałeś mi czekoladowe wąsy pod pretekstem pocałunku. sms'ów w środku nocy z zapewnieniem, że jestem tą najwspanialszą i, że spędzam Ci sen z powiek. żałuję tylko jednego. braku Twojego 'kocham' przez, które cały świat przestawał istnieć. dzięki, któremu deszcz przestawał padać, a moje ciało stawało się niczym w stanie miłosnej hibernacji.
|
|
 |
a wieczorami, namiętnie wtulam się w poduszkę. oszukuję własną podświadomość, że to Ty leżysz obok. napawam się pozostałościami Twojego subtelnego zapachu, próbując odtworzyć sobie rytm Twojego oddechu.
|
|
 |
nieumiejętnie chodziła z zamkniętymi oczami po krawędziach chodników, najbardziej ruchliwych ulic. tylko dlatego, że kazał jej być dzielną. chciała za wszelką cenę wyszarpać niebu szczęście. a on? on odwdzięczał jej się, niszcząc każdy z jej błahych uśmiechów. psując jej niebiański taniec w deszczu, o czwartej nad ranem, przynosząc parasolkę.
|
|
 |
zawsze mieliśmy to do siebie , że byliśmy dla siebie chamscy i wredni, a poszlibyśmy za sobą w ogień. mimo wszystko - to się ceni.
|
|
 |
kocham to, jak w środku naszego pocałunku, czuję jak się uśmiechasz./naturaally
|
|
 |
nie umiem pocieszać, ale chcesz się najebać czy iść na zakupy ?
|
|
 |
powiedz ile razy chciałeś zrobić coś więcej, podjąć ryzyko, żeby chwycić za nogi szczęście.
|
|
 |
mam kilka chwil w życiu, w których pamiętam smak powietrza.
|
|
 |
fuck it, fuck you, fuck him, fuck her, fuck them, fuck everybody,Fuck The World.
|
|
 |
jesteś tak pusta jak maszyna z Totolotka przed zwolnieniem blokady.
|
|
 |
sześć lat podstawówki i trzy lata gimnazjum, rok liceum... organizm jeszcze nie przyzwyczaił się do poniedziałku.
|
|
|
|