 |
tak naprawdę to Wy - faceci jesteście nic nie warci. to od nas zależy istnienie każdego z Was. więc proponuję nam nie podskakiwać bo jeśli się zirytujemy to przestaniemy rodzić dzieci. a uwierzcie, że wymarcie gatunku ludzkiego nie musi należeć do najprzyjemniejszych rzeczy.
|
|
 |
a gdy będziemy mieć po 80 lat, podbiegnę do Ciebie ze swoim balkonikiem i stwierdzę, że skoro nie żyliśmy razem to chociaż umrzeć powinniśmy wspólnie.
|
|
 |
najbardziej bawią mnie wiadomości od jakiś palantów, twierdzących że złamałam im serce. żalą się bardziej niż kobieta podczas napięcia przed miesiączkowego. płaczą bo ich 'unikasz'. a później będą twierdzić, że oni jako płeć brzydsza i ten cholerny podgatunek ludzkości, są zdecydowanie twardsi i nie wiedzą co to łzy. rzucają się jakbyś co najmniej obiecała im trójkę dzieci, biały dom i swoją cnotę w pakiecie. takie problemy to do biura skarg i zażaleń, nie do mnie.
|
|
 |
przez całe życie dążę do tego, aby leżąc na łożu śmierci, ze świadomością że za parę sekund skończę swój byt, potrafić śmiać się do rozpuku łez.
|
|
 |
`wystarczy odrobina nadziei.pozytywne myślenie wszystko odmieni.
|
|
 |
nie wiem sam już o co chodzi i gdzie jest smutku powód
i dlaczego, po prostu wkurwia mnie coś znowu.'
|
|
 |
' kiedy patrzę w Twoje oczy wiem , że nie chcę już niczego szukać
że nie chcę nigdzie iść , chcę mieć Cię tutaj dziś
|
|
 |
`kiedyś się obudzę i znikną problemy wiem to,
ciągłe wkurwianie stanie się legendą,
żyje nadzieją, że da się świat uleczyć
|
|
 |
Nie umiem sobie radzić,
nie jestem aż tak twarda.
Z najprostrzymi sprawami potrzebuje oparcia.
Potrzebuje miłości i uczuć prawdziwych.
Ale wolę nic nie miec niż mieć coś na niby!
|
|
 |
'rob co chcesz i niczego nie załuj,
chcialas, wybralas ...
ej w dupe mnie pocaluj'
|
|
|
|