|
|
często czytam smsy od Ciebie. lubię się katować. [691]
|
|
|
|
coś się między nami zjebało, ale ja nie mam siły tego naprawiać. Ty już dawno zrezygnowałeś z nas. [691]
|
|
|
|
życie jak pogoda, nie dopisało.
|
|
|
|
obiecaj mi, że kiedyś odnajdziemy szczęście.
|
|
|
|
i tak po prostu przestałam do Niego czuć cokolwiek. [691]
|
|
|
|
bo jak ktoś Cię zrani, coś w Tobie pęka. wszystko jest inne. już inaczej patrzysz na słońce. boisz się zaufać. komukolwiek. pojawia się strach przed kolejnym zranieniem. nie umiesz pokochać na nowo. nie umiesz już żyć. [691]
|
|
|
|
i znów pojawiły się te jebane wątpliwości. nie wiem, czy potrafię znowu zaufać. [691]
|
|
|
|
Byłbyś w stanie coś stracić, by zyskać mnie?
|
|
|
|
i dzisiejszej nocy zasnę na pewno, bo dzisiaj jest mi wszystko jedno. [691]
|
|
|
|
nie dam dłużej Ci ze mną tak grać, nie wiem co myślisz i czego znów pragniesz, wiem tylko jedno: nie chcę Cię znać. [B.R.O.]
|
|
|
|
“ Nigdy nie zostawiaj kobiety samej ze łzami w oczach... ”
|
|
|
|
strasznie dużo do Niego czuję, a mimo to nie potrafię mu zaufać. [691]
|
|
|
|