 |
tak wiem. jestem inna - nie kłamię, nienawidzę błyszczyków, nie mam fioła na punkcie idealnych włosów, jestem chora na wiele chorób, moi znajomi to w 70% mężczyźni a gdy jestem w domu to lubię chodzić w baggach i na staniku. tak wiem, jestem inna niż te wszystkie piękności z liceów. gdy masz do czynienia ze mną - masz do czynienia z technikum ziomek. / quiet
|
|
 |
w dzisiejszym świecie nie masz szans na znalezienie przyjaciela. prędzej czy później okazuje się być jadowitą żmiją. / quiet
|
|
 |
Słaba psychicznie . Wykończona nerwowo./dwiedychyxd
|
|
 |
" Chcę Cię z każdą wadą, nic nie zmienię, mój narkotyku, mój tlenie " - Eldo .
|
|
 |
Kocham jego ciało, oczy, uśmiech, włosy, twarz, dotyk, głos, charakter, SERCE. / Jamajka ♥
|
|
 |
myślę o tobie i jakoś nie mogę przestać ~ Pih
|
|
 |
Każdy mówi że ten związek nie ma przyszłości, że po miesiącu i tak się wszystko rozpadnie, że przez niego stałam się bardziej agresywna i za często przeklinam. Mówicie że to chuligan, ćpun, że zadarł z policją, że palił zioło, że popija piwa z kolegami na murku. Tak wiem.. nie jest ideałem, daleko mu do tego, ale to ja decyduje z kim chce być, ważne że przy mnie jest całkiem inny, nigdy nie pozwoliłby mi widzieć jak za blokiem bije jakiegoś typka, że jest nachlany w 3dupy i koledzy muszą go odprowadzać do domu. Zrozumcie, przy nim czuje się bezpieczna, kocham go.. / Jachcenajamaice ♥
|
|
 |
To uczucie gdy starasz się o nim zapomnieć a nawet dym z papierosa Ci go przypomina./dajmitenbit
|
|
 |
wszystkiego nie najlepszego, no i nic się nie zmienia, ja najchętniej to nie znał bym cię nawet z widzenia/chada
|
|
 |
Siedzieli u niej w domu. Oglądali jakiś bezsensowny program. Nagle ona wypaliła 'Pamiętasz tego Konrada z imprezy?' Zesztywniał. 'A bo co?' Uśmiechnęła się. 'Był ostatnio na urodzinach Kamila. Powiedział że chce ze mną być i będzie na mnie czekał.' Wyszedł na taras. Zapalił papierosa. W momencie gdy do niego podchodziła wybuchnęła śmiechem. Spojrzał na nią pytająco 'Przepraszam Kochanie ale uwielbiam kiedy się tak denerwujesz.' Znów zatruł płuca dymem. Wyciągnęła mu fajkę z dłoni. Pocałowała delikatnie i wciągnęła z powrotem do pomieszczenia. 'Zabiję go mogę?' Zaczęła się śmiać. Rzuciła w niego poduszką. 'Ooo nie! Wiesz że właśnie zaczęłaś wojnę?' Prychnęła. 'Że niby mam się bać?' Biegali po całym domu z poduszkami w rękach i uśmiechami na twarzach. W końcu ją złapał. Objął w pasie i podniósł wysoko. Zaczęła krzyczeć 'Puść mnie wariacie!' Postawił ją na ziemi ale wciąż trzymał dłonie na jej biodrach. 'Nie puszczę Cię. Tym bardziej że czeka na Ciebie jakiś frajer."/ dwiedychyxd
|
|
 |
wszystko się pierdoli.... a było tak pięknie
|
|
|
|