 |
czasami czuję się jakby w moim życiu ktoś ogarnął zajebisty monitoring - kurwa, zainteresujcie się własnymi dupami, a nie moją.
|
|
 |
wielu niepewnie dziś spogląda w lustra, mówi sobie "trzymam się", ja mówię - się nie puszczaj.
|
|
 |
siedząc nad biologią i starając się ogarnąć mutacje genetyczne. myśląc o pewnych sprawach, o Tobie, o studiach, o przyszłości, o tym, co będzie, czy w końcu się spotkamy, czy będziemy szczęśliwi, czy przetrwamy, czy przetrwa coś, na czym mi zależy... / marchewkowybanan
|
|
 |
człowiek może i uczy się na błędach, ale jeśli kocha, to wciąż popełnia jeden i ten sam ufa, choć już tyle razy się zawiódł.
|
|
 |
gdy leżę na podłodze, ze słuchawkami w uszach, a tam rozpływa się dźwięk rapu.. jest tak jakby mi lepiej. muzyka wyraża to, co czuje. / marchewkowybanan
|
|
 |
mogę zaufać Tobie, jej, tamtemu kolesiowi, sprzedawcy, nawet panu od ksero. mogę zaufać każdemu człowiekowi na ziemi. ale tylko jeden raz. / internet
|
|
 |
chcę czuć, że jestem dla Ciebie najważniejsza, najlepsza, że mnie kochasz jak nikogo innego. że mnie doceniasz, i że jestem tą jedyną, dla której zrobiłbyś wszystko.
|
|
 |
chwiejnym krokiem podeszła do okna. mimo późnej godziny, nie mogła zasnąć - uniemożliwiały Jej to tysiące myśli, skupione wokół jednej osoby. tak bardzo lubiła patrzeć na nocne niebo, ale nie, kiedy tęskniła. nie, kiedy Jego nie było obok. nigdy nie byli idealną parą, bo jak wiadomo - nie ma związków idealnych, ale zawsze `jakoś` to było. z czasem jednak coraz mniej mu zależało, coraz więcej czasu przesiadywał w pracy, albo z kumplami na piwie. i tak z każdym dniem Jego miłość ubywała, aż w końcu całkowicie wygasła. upokarzała się przed Nim, błagając, żeby nie zostawiał, ale On był głuchy na Jej prośby. widocznie granica między miłością, a obojętnością zdecydowanie została przekroczona. choć minęły 2 lata, Ona wciąż kocha. tak naprawdę każdej nocy umiera z tęsknoty, od ostatecznego zgonu, ratuje Ją tylko nadzieja - nadzieja na to, że On kiedyś wróci. / pstrokatawmilosci
|
|
 |
rozdarte serce matki, gdy płacze nad grobem syna. kolejny dramat którego nie udało się zatrzymać.. / grammatik - nigdy więcej
|
|
 |
taak, Pezet daje mi ten sens życia. nie żadna wiara, nadzieja. tylko rap ! Pezet - Mistrzu. x3 / marchewkowybanan
|
|
|
|