|
A udawanie, że wszystko jest w porządku opanowałam do perfekcji /mxd
|
|
|
Siedzę naprzeciwko człowieka, z którym wiązałam przyszłość, marzenia, pragnienia. Kiedyś był dla mnie wszystkim. Teraz patrzę na niego i nie umiem dostrzec w nim tego co wcześniej, odrzuca mnie, przyprawia o mdłości. Przecież nic takiego mi nie zrobił, jedynie wyrwał serce i oddał w kawałkach. /mxd
|
|
|
Czasami jestem pod wrażeniem moich umiejętności aktorskich, bo kto potrafi przekonać cały świat, że jestem szczęśliwa, a tak naprawdę coś rozpierdala mnie od środka? /mxd
|
|
|
Szłam korytarzem i widział mnie, ale nawet się nie przywitał. Tylko patrzył na mnie tak, jakbym wyrwała mu serce z piersi, ale też z nienawiścią, bo dał się tak nabrać. A co ja mogłam zrobić? Tylko się skulić, spuścić wzrok, przejść koło niego szybko i nie rozpłakać się, mimo, że moje serce powoli przestaje wytrzymywać. /mxd
|
|
|
Bo czasem tak jest, nie? Palisz za sobą mosty, chcąc uporządkować życie i nagle zdajesz sobie sprawę, że nie ma już co porządkować. Niczego już nie ma, zostałaś sama. /mxd
|
|
|
Jedno słowo i rzuciłam wszystko, co dotychczas miałam, a on stwierdził, że za mało się staram. /mxd
|
|
|
Teraz czarne jak heban pierdolone orchidee... / Buka
|
|
|
Nie rozumiem sensu tych chwil i do dziś myślę gdzie byśmy dziś byli. / Małolat
|
|
|
nęcić , kręcić, uwodzić i męcić , kusić obracać przed końcem poddusić , wziąć kilka razy a potem zostawić ./ mee .
|
|
|
Pustka. Tak chyba określa się to uczucie, kiedy uświadamiasz sobie, że jesteś kompletnie sam. Nie ma do tego nic tłum znajomych, którzy sypią proszek na imprezach, poklepują po plecach podając jointa, czy też wygłaszają huczne toasty przy podnoszeniu kieliszka z wódą. Odczuwasz dziwną potrzebę, by był ktoś przy tobie również wtedy, kiedy po pokoju walają się tylko puste pakiety i niedopałki. Dziwna chęć drugiego człowieka w życiu codziennym. Chęć rozmowy o głupotach, towarzystwo przy ulubionym filmie, bądź po prostu obecność... / Stostostopro
|
|
|
nie jestem z tych które lubią wypić, zapalić i dobrze się bawić, nie kręcą mnie imprezy i kac następnego dnia ale w tym momencie kiedy nie jestem pewna czy to co trwa ma jakiś sens, czy budząc się za kilka dni nadal będzie tak samo, czy nadal będziemy się budzić długimi sms na dzień dobry i powtarzać sobie co chwilę jak jest nam razem dobrze, czy będziesz moim wsparciem w każdej sytuacji, niczego nie jestem pewna, obietnice stały się nagle puste a ja jestem po środku tego żeby wciąć Cię w ramiona i już nigdy nie wypuścić a tym żeby odwrócić się i zostawić to wszystko.. Ciebie, nasze plany. wystarczyłby jeden krok, tylko w którą stronę? nie jestem z tych które.. pierdolić to. pomiędzy czwartym łykiem czystej a drugim buchem zielonego dam Ci znać czy będziemy dalej niszczyć się nawzajem. /
grozisz_mi_xd
|
|
|
Pamiętam z Chrobrym jaraliśmy siuwaks w oknie i przycięliśmy ją, jak tak w strugach deszczu moknie. / Sokół
|
|
|
|