  |
wszystko stanęło w miejscu, pozostałości po namiętności w łóżku wiją się jak żmije, a jad sprawia bezgraniczny ból. i ja z czasem zaczęłam wić się w pościeli, a z całą siłą ściskam te magiczne chwile i żałuję, że to tylko fotografie. wszystko się zatrzymało, mam wrażenie, że nawet dym papierosowy stanął mi w płucach, ograniczył oddech. czas już nie płynie, nie sprzyja. czas zabija rozsądek.
|
|
  |
szczęście? kiedy po raz kolejny obejmuje dłonią moje pośladki, a ja za każdym razem dostaję gęsiej skórki.
|
|
  |
i obyśmy nigdy nie musieli przeżywać happyend'u, ani żadnego innego pieprzonego end'u.
|
|
  |
będę się wahać, będę krzyczeć, odchodzić i wracać. będę płakać i się śmiać, skakać z radości i ocierać policzki z łez. będę rzucać się na Twoją szyję, pieścić Twoje dłonie, będę Cię wyzywać, gryźć, bić i przeklinać. ale będę Cię kochać, zawsze. będę Twoją histeryczką.
|
|
  |
Twój uśmiech nie zna zmęczenia, pieści mnie cały nas czas.
|
|
  |
nagle uświadomiłam sobie, że kocham smak jego ust i to jak patrzy mi w oczy. kocham jak zasypia przy mnie i wtula się w moje szczupłe ciało. kocham jak wędruje opuszkami palców po moim ciele, kocham gdy wbija palce w moje pośladki. zrozumiałam jak bardzo uwielbiam kłócić się z nim i godzić, kiedy mówi do mnie 'kochanie' i przeprasza. kocham, gdy pożąda mnie wzrokiem i gdy zmęczony szuka we mnie ukojenia. kocham go, całego. z wadami i zaletami, jest dla mnie najcudowniejszym sposobem spędzania czasu. jest dla mnie najpiękniejszym wypełnieniem szczęścia.
|
|
 |
są ludzie, którzy milczą, najczęściej w towarzystwie. nic nie mówią, tylko patrzą, słuchają i analizują. potrafią wyłapać najistotniejsze szczegóły. posiadają ogromną amunicję wiedzy tylko przez to, że milczą.
|
|
 |
przestań ciągle gadać " chcę, żeby te wakacje były jak najlepsze" tylko zacznij działać.
|
|
 |
w każdym atomie duszy skrywam miliard słów, którymi chciałabym opowiedzieć jak intensywne są moje uczucia. skrywane przez wiele miesięcy, kopane przez marną egzystencję, czasami infantylne i zbyt wrażliwe. w karuzeli wspomnień widzę zupełnie inną siebie, mniej rozsądną, szczęśliwszą. mam już wszystko, ale lęk przed utratą zdobyczy nie daje mi spać. wciąż dążę do perfekcji, której nigdy nie osiągnę. pragnę uciec, trzymając jego dłoń, zostawić cały świat gdzieś za sobą, wbiec do bram raju, bo niebo na ziemi mi nie wystarcza.
|
|
 |
mam ochotę wyjść z siebie, stanąć obok i strzelić sobie z otwartej dłoni.
|
|
|
|