 |
Jeśli kiedykolwiek zacznę zmieniać się na gorsze, zatrzymajcie mnie każdym możliwym sposobem. Szczególnie, jeśli owe zmiany rozpoczną się przez tak zwaną 'miłość'.
|
|
 |
I choćbyś płonął, i choćbyś tonął, choćbyś się dusił i choćbyś się krztusił... nie uratuję Cię.
Choćbyś błagał, choćbyś płakał, choć być łkał i drżał... już dawno umarłam.
Chociaż byś sapał, mą zimną dłoń łapał, mnie nie ma wśród żywych.
Sam mnie zabiłeś, z żywych skreśliłeś, więc choćbyś umierał, nie uratuję Cię.
|
|
 |
Wdycham głęboko w płuca dym papierosowy dusząc się trucizną otaczającego mnie świata
|
|
 |
Dreszcz ekscytacji przebiega po moich plecach na samą myśl o rodzących się w mej głowie torturach na Twej skromnej osobie.
|
|
 |
Wegetuję między moim światem a szarą rzeczywistością, gdzie marzenia czekają na ziszczenie, lecz giną w morzu niemocy.
|
|
 |
'Obiecanki-cacanki, a głupiemu radość.'
|
|
 |
Czarno-białe mam już sny, czarno-białe są wszystkie me dni, w rozpaczy skąpana marzeń mgła, nie ma żyletek ani szkła. Sine żyły rozkosznie pod skórą drżą, słucham jak wszyscy z mych uczuć rżą. Czy dam radę żyć dłużej tak? Czy może sięgnę po czerwony mak? Srebrzyste krople na mych policzkach lśnią, a ja niepewnie spoglądam na NIĄ. Kiwa głową, że to już na mnie czas, więc potulnie niepewnie spoglądam na was. Niemo błagam 'powstrzymajcie mnie! Od śmierci wolę skończyć na dnie'.
|
|
 |
I niby jestem starsza, dojrzalsza, rzekomo zdaję sobie sprawę z zakłamania otaczającego mnie świata. Jednak wciąż na nowo popełniam te same błędy, które popełniałam kilka lat temu, nie licząc się z ich konsekwencjami, a potem cierpię i obwiniam za to nie te osoby, co trzeba.
|
|
 |
Lepiej kochać i przegrać, niż nie kochać nigdy. Prawdziwa miłość daje wolność. Seks bez miłości jest łatwiejszy niż miłość bez seksu. To dlatego że mnie kochasz tak wiele ode mnie chcesz?
|
|
 |
'Powiedz słowo- odejdę. A miałem już więcej nie pisać o Tobie..'
|
|
|
|