 |
Wszystko mnie boli, gdzie byś mnie nie dotknął, to mnie boli.Gdzie byś nie strzelił, to trafisz we mnie.
|
|
 |
My jesteśmy normalni, tylko świat jakiś taki popierzony.
|
|
 |
Oszukasz mnie, ale nie oszukasz zasad, nie przepraszaj, zdrajcom się nie wybacza.
|
|
 |
Ból duszy, to nie ból zęba, więc nie mów, że rozumiesz.
|
|
 |
Ale tak naprawdę nie lubię siebie. Za dużo złego sobie zrobiłam, by móc teraz patrzeć sobie prosto w oczy, bez ich zamknięcia.
|
|
 |
Jeszcze to sobie wszystko kiedyś poukładam.
|
|
 |
Nie możemy sobie pozwolić na porażkę, bo porażka to to wielka dziwka z ostrymi szponami. Wspólnie zgwałcimy porażkę.
|
|
 |
Budząc się w nocy miałam znowu dreszcze,mokrą poduszkę.Budziłam się znowu płacząc.Znowu ten koszmar.Znów to on się śnił.Znowu te chwile do których tak tęskniłam.Które były tak piękne.Które warto pamiętać lecz to boli.Chwile kiedy miałam jeszcze uśmiech na twarzy.Pierwszy raz jak go widziałam i ostatni.Nie chciałam go opuścić lecz musiałam.Los rozdzielił nasze drogi i na jego ,właśnie kurwa na jego drodze postawił ją ! ładną,chudziutką brunetkę o ponętnych ustach.. jak dla mnie to zwykła kurwa a dla niego nowa osoba w jego życiu.W NASZYM życiu.Nie już chyba nie moim tylko ich.Tak to bardzo boli./tchch
|
|
 |
Dzień.. czy chcę go zaczynać?Czy chce znowu słuchać tej piosenki w radiu która mi przypomina Ciebie?Zapomne kiedyś o Tobie?Będziemy szcześliwi z kimś innym? Zatęsknisz jeszcze kiedyś?Powiesz kocham Cię?Może znowu zadzwonisz i przeprosisz? Jak to będzie? Tyle pytań i jedna odpowiedz "nie wiem".Potrzebuję konkretów,czekać czy nie.Ale Ty i tak wiesz,że będę czekać... jak długo? tyle ile będzie potrzeba./tchch
|
|
 |
czy potrafię Cię znowu pokochać? nie wiem.Nie mogę Ci na to pytanie odpowiedzieć/tchch
|
|
 |
po nocy zawsze nastaje dzień.Po cierpieniu może nastąpić i radość/tchch
|
|
 |
nie chce spadać , chcę wznosić się coraz wyżej i wyżej/tchch
|
|
|
|