 |
szczerze mówiąc powoli przyzwyczajam się do stanu rzeczy. chujowość przyjaźni mocno dała mi się we znaki, ale...no właśnie...kiedy przychodzi moment, w którym nie potrafisz w najważniejszej osobie odnaleźć jej dawnego 'ja', to znak, że relacja powoli traci sens. kiedy wszystkie wartości idą się jebać. i jedyne, co wtedy pozostaje to te jebane wspomnienia. one ranią najbardziej. każdego kurwa dnia pańskiego
|
|
 |
WAKACJE ! będą chujowe -,-
|
|
 |
Weź ściśnij i idź w pizdu z mojego serca,życia i wgl.Nie pisz,nie dzwoń-rozdział z Twoim imieniem zamknięty
|
|
 |
Jeden telefon a ja mam znów wyjebane na Ciebie,Kotku
|
|
 |
Zaczynam od nowa. Bez chłopaka, bez przeszłości, bez pierdolenia się z sentymentami i próbą uszczęśliwiania każdego.
|
|
 |
|
W dupie mam co sądzą sobie inni. Ile dają nam szansy, ile dzieli nas kilometrów i czy według nich do siebie pasujemy. Nie interesuję mnie nic, tylko to jak czuję się w Twoich ramionach, jak smakują mi Twoje słowa i jaka jestem gdy jesteś obok. Będzie co będzie, ja w nas wierzę, pamiętaj./esperer
|
|
 |
|
nie mogę patrzeć jak cierpisz, jak każdego dnia zabijasz w sobie resztki emocji, jak dusisz to ogromne uczucie i powstrzymujesz łzy, które bez oporu płyną po Twoich policzkach, nie mogę znieść myśli, że Twoje serce rozdziera się na kawałki, a ja nic nie mogę z tym zrobić, nie mogę patrzeć na ten cholerny smutek na Twojej twarzy i podkrążone oczy od wieczornego płaczu. nie mogę znieść tego, że tak cholernie cierpisz przez gnoja, który pozbawiony uczuć, odwrócił się od Ciebie i poszedł do drugiej, nie mogę rozumiesz? powiedziała cicho do dziewczyny, której odbicie widziała w lustrze, nie mogę... / notte.
|
|
 |
I znowu z mojego "układania życia" zostały gruzy.
|
|
 |
WAKACJE 2012 bez niego, cholera. / bellolina
|
|
|
|