 |
|
- zjebałam to. - wyjąkałam siedząc skulona na kanapie. - oboje to zjebaliśmy. nie potrafiliśmy przyznać się do tego co do siebie czuliśmy. próbowałem.. nie dałem rady tego z siebie wydusić, duma mi chyba nie pozwalała czekałem na twój ruch, nie doczekałem się. tak cholernie bolała mnie twoja obojętność. chciałem zapomnieć dlatego znalazłem sobie pocieszenie w innej. - skończył mówić i odpalił papierosa. - dajmy sobie szansę. - poprosiłam. - boję się. boję się, że znowu to zjebiemy i dalej zostanę z poszarpanym sercem. - syknął zaciągając się szlugiem. - kochasz mnie? - zapytał. - cholernie. - odpowiedziałam. - a ty mnie? - rzuciłam przyciszonym głosem. zamachnął się i zwalił ze stołu całe szkło. - kurewsko. - syknął uderzając pięścią w stół. /
grozisz_mi_xd
|
|
 |
|
kocham Cię i kurwa w najbliższym czasie się to nie zmieni
|
|
 |
Najebałem się to najebałem, po chuj drążycie temat
|
|
 |
po prostu zabierz mnie stąd do lepszych dni . | choohe .
|
|
 |
boje się . boje się , że znowu nie wyjdzie że po miesiącu powiesz , że to jednak nie to , że już ci nie zależy bo nie znalazłeś we mnie tego czego szukałeś . boje się że pewnego dnia obudzę się i zamiast słodkiego " dzień dobry " przeczytam " już dłużej nie potrafię " . cholernie obawiam się przyszłości , kolejnych dni w których może wydarzyć się dosłownie wszystko. chcę aby to trwało , najlepiej wiecznie. chcę żebyś był przy mnie i szczerze zapewniał , że warto . nie rezygnuj ze mnie . po prostu spraw że ci zaufam i nie będę tego żałować . | choohe
|
|
 |
|
To są właśnie te stare dobre czasy, za którymi zatęsknisz w przyszłości.
|
|
 |
mój pierwszy papieros, po nim pierwszy kaszel, wtedy pomyślałem kurwa miasto jest nasze. moja pierwsza miłość i mój pierwszy spacer, po niej pierwszy raz odczułem taką stratę. / Borixon
|
|
 |
Słowa niewypowiedziane bolą jak cholera.toksycznyrap
|
|
 |
Jeśli chodzi o rap, Ty weź mnie wysłuchaj rap to świętość kurwa, a świętości się nie rusza.toksycznyrap
|
|
 |
|
będziesz mój , ja nie obiecuje . ja wiem .
|
|
 |
|
stracisz swą miłość dopiero wtedy zatęsknisz .
|
|
|
|