 |
nawet nie zdajesz sobie sprawy ile wiadomosci do Ciebie jest w moim notatniku, ktorych nigdy nie wysle, ani nie przeczytam bo albo uwazam je za niestosowne, albo sa obnazone wstydem albo zwyczajnie boje wypowiedziec je na glos.
|
|
 |
tu jest tyle miejsc w ktorych chcialabym byc z Toba. jednak nie wiem czy obraz nas tutaj nie jest bardziej cieszacy nijezeli bylaby rzeczywistosc.
|
|
 |
zawsze kiedy się komuś spodobała, rozpuszczała włosy, żeby go nie zawieźć.
|
|
 |
nie obracaj się proszę, nie chce zepsuć sobie wyobrażenia Ciebie. dlatego patrzę na Ciebie tylko kątem oka, żeby nie móc Cię zdradzić.
|
|
 |
Jak poskarżyć się przed sobą, że już nie mam sił?
|
|
 |
Wierzyłam mu. Wierzyłam w ciepło jego dłoni, w bicie jego serca. Wierzyłam w jego słowa, kiedy nucił słowa jednego z dennych kawałków Dj Decibela zapewniając, że "łobuz kocha bardziej". Wierzyłam, że jestem dla niego najważniejsza, że to jest teraz, będzie jutro, na zawsze. Wierzyłam w każdą obietnicę, wymieszane oddechy i to, jak ocierał się swoim nosem o mój. Wierzyłam w miłość - ten jeden jedyny raz. Wierzyłam, że istnieje.
|
|
 |
Przyznaj, nasze uczucie się zeszmaciły. Straciły na wartości. Nie ma już tego co kiedyś. Będziesz zaprzeczał, mówić, że znaczą tyle samo, ale to gówno prawda. Mamy jakieś górnolotne określenia, wizje idealnego świata. Mówimy o nich dużo, ale przecież tak dawno już ich nie ma, prawda? Zepsuliśmy się, nie ma kurwa nic. Wspominamy jak było pięknie, bo tylko to nam pozostało. Taka ułuda i świadomość, że choć kiedyś tam potrafiliśmy, teraz przesiadujemy na popiołach uśmiechu. Pogrążyliśmy uczucia, nie potrafimy czuć, nie chcemy czuć. Tak łatwiej, wygodniej, mniej boleśnie. Szmacimy miłość, a potem płaczemy, że ona popierdoliła nas./esperer
|
|
 |
Czas nie leczy ran. To my w swych czynach uzdrawiamy nasze chore dusze.
|
|
 |
Tak chyba wyglądają wszystkie pożegnania - przypominają skok w przepaść. Najtrudniej podjąć decyzję, że się to zrobi. Kiedy już się leci, nie można zrobić nic innego, jak tylko się temu poddać.
|
|
 |
Człowiek składa się z okruchów wspomnień
i z miejsc,
gdzie już go nie ma.
I z innego człowieka,
który kiedyś dał nam coś z siebie.
|
|
 |
Nigdy nie przywiązuj się do rzeczy i do ludzi.
Rzeczy się psują,
a ludzie odchodzą.
|
|
 |
Samotność,
która jest we mnie,
nie polega tylko na tym,
że jestem sam.
Chodzi też o to,
z czym zostaję sam,
kiedy zostaję sam.
|
|
|
|