przykładasz linę do krtani, brak zahamowań, wieczność sekund i tysiące myśli na wskroś przebijające czaszkę. w pięść zaciskasz dłonie, cisza, ciało zawisa w bezruchu, to twój wybór, twój ruch. / Endoftime.
Przeszłam rzeczy,które wydawały się nie do przejścia. Już wiem, że człowiek naprawdę wiele potrafi znieść,dużo więcej niż przypuszcza.Poczucie,że nie jest sam jest najbardziej istotne.