 |
|
Jak przyjaźń, to naprawdę. Miłość to na zawsze poznałem sam na sobie, serce boli gnębię zdrajce
|
|
 |
|
doceniam zaufanie, cisnę z kurwą, żyję dalej, pomocą bratu służe, jak jest z tobą zapomniałeś?
|
|
 |
|
zawiodłem sie na kimś ,na kimś bardzo bliskim , na kimś na kim, niby mogłem polegać bez przerwy ..
|
|
 |
|
I miej to na względzie gdzie byś nie był wszędzie Dwulicowość, zawiść co tym kurwa zdobędziesz.
|
|
 |
|
Pozostają w błedzie ci co nie są sobą to zwykłe podpuchy co przypominają kogoś innego chora osobowość bez lekarstwa w ich głowach tkwi pierdolona farsa.
|
|
 |
|
Oby do przodu nie patrzeć sie na innych Jedno jest życie wygra tylko silny Póki co z dnia na dzień dalej skun jest jak tlen Ciągle słyszę weź sie zmień czego chce przecież wiem.!
|
|
 |
|
Honor i zasady to wartości święte, mam swoje wady ziomek wiesz jaki jestem, jednak w moim życiu miejsce ma nie zmienne, to co najważniejsze pozostaje wiecznie. Nienawidzę kurew i gardze frajerstwem, Nie zgrywam kozaka jednak są pewne kwestie,
|
|
 |
|
Oni mówią mi Skacz. Cześć polecam tabletki APAP to lajt, fakt lepiej klepie Strepsils Jak nie wiesz co ci jest, gdy jebie ci do reszty To zajeb sobie LSD i połóż się na jezdni.!
|
|
 |
|
Tak długo starałam się być silna, że chyba nadszedł już ten moment kiedy zwyczajnie sobie z tym nie radzę. Próbowałam się oszukać, że jeszcze troszkę, a zacznę nowe życie, w którym nie będzie dla Ciebie miejsca, bo w końcu zajmie je ktoś zupełnie inny. Dałam sobie jeszcze tylko chwilę na ułożenie reszty myśli i chciałam iść do przodu. Och. To wszystko bez sensu. Nie dam rady rozpocząć nowego życia, nie dam rady zapomnieć. Ciągle jesteś we mnie, a ja tak mocno za Tobą tęsknie. Nie wiem co teraz. Chcę Cię zobaczyć, a Ty nie przyjeżdżasz. Wspominasz tylko nasze dawne chwile, a ja przez to cierpię. Jednak w dalszym ciągu to wszystko mnie przerasta, cała ta sytuacja, nasze rozstanie. Boże, nie umiem, po prostu nie umiem żyć. Chociaż minęło tak wiele miesięcy, ja nie potrafię sobie Ciebie odpuścić. Jesteś najważniejszy, mimo wszystko. Och. Kocham Cię, pamiętaj. / napisana
|
|
 |
|
Kolejny stracony dzień, kolejna nieprzespana noc, kolejna nie dopita kawa, kolejny niedopalony papieros, kolejna łza na policzku, kolejna rana na sercu, kolejne wspomnienie w głowie, a wszystko z braku Ciebie, wszystko z braku Twojej dłoni, która zamknięta w mojej tworzyła idealną kompozycję. Brak mi uśmiechu tak nieskazitelnie czystego jak wody oceanów poza zasięgiem człowieka. Brak mi tej gwiazdy, która świeciła najjaśniej, tej, która jako jedyna potrafiła rozświetlić moje serce i obnażyć przed Tobą wszystkie jego usterki. Brak mi po prostu Twojej obecności, dzięki której żyłem, bo dziś jestem duchem człowieka, którego stopy zapadają się przy każdym kroku./mr.lonely
|
|
|
|