 |
Możesz odejść na chwilę i tak wiem o tym, że wrócisz. Wygrywasz wszystkie kłótnie, bo ja nie chcę się kłócić. Nie jestem jak wszyscy, nie zachowuję się jak każdy. Spójrz w moje oczy, jeżeli szukasz prawdy.
|
|
 |
Jak się chce to się szuka sposobu, a jak się nie chce szuka się powodu.
|
|
 |
Tak to już jest, czasem mam jakiegoś pecha. Im bardziej czegoś chcę, tym szybciej mi to ucieka.
|
|
 |
podaj mi rękę, zaufaj ponad wszystko, chodź za mną wszędzie i poznaj ze mną przyszłość.
|
|
 |
Ja w świetnym humorze, bo w końcu za parę minut W zielonym kolorze puszczę chmurę dymu, synu To nie przymus tylko ogromna ochota zapalić
|
|
 |
Ty jaraj ziomeczku, otwórz na świat to okno
Boskości stestuj bo ta ganja to jest boskość
Przeciw jej nie protestuj, bo ona to dobro
A z nami manifestuj wsłuchując się w folklor
W świadomość zainwestuj, jak w firme kondom
Marsz miliona skrętów, ludzi jak drzew w kongo
Wszyscy bez problemów, mówią legalizuj tą moc
Mieszaj się z samym sobą a nie wciąż z katorgą
W komedie zamień horror ten horror w komedie
Mówią życie to nie bajka dla mnie to są brednie
Mam zapierdalać za chleb cieżko chyba żartujesz
I pić wódke by nie myśleć jebać tę miksturę
Nie rozumiem cię wujek, nie rozumiem cię życie
Tu chodzi o szczęście, a nie bycie kangurem
Codziennie patrze na tych ludzi i widze ich męki
Codziennie chodzą do roboty aby wykarmić gęby
Wież mi-ganja pomaga pokonywać zakręty
Pozwala myśleć pokazuje świat, ten mniej obojętny
A więc jaraj skręty, poszerzaj horyzonty
Grube wersy w bani metlik wersy grube jak jointy
Medytacja zakończy, to co nazywane złem
A więc jaraj ten susz tak ja
|
|
 |
Nie daj mu prosić się, nie daj jej wątpić. Niech tylko dzieli śmierć a reszta łączy
|
|
 |
ogarnij dupe, po co jej piszesz "Na zawsze razem" no kuuuurwa co Ty pierdolisz, znów jej powiesz, że samotnosc wolisz!!!
|
|
 |
posiedze i poczekam i choć nie wiem czy warto, będę wmawiał sobie, że nadzieja nie jest głupich matką
|
|
 |
Zamiast chodzić gdzieś po nocy kurwa mać i pić do rana Powinienes zrobić cos dobrego dla nas .
|
|
 |
taki czas ludzie za pieniądze coś oddają, zaczynasz od szmaty kupisz nową i zyskasz, potem masz miano szmaty bo wzięłaś do pyska
|
|
|
|