 |
Nawet nie wiesz jak bardzo mam na Ciebie ochotę ♥ | pattek
|
|
 |
Nie polecam momentu , gdy uświadamiasz sobie że osoba którą kochasz nigdy nie będzie Twoja , nigdy nie przytuli CIę i nie wypowie słów ' kocham Cię ' .. skierowanych do Ciebie // gryzaa
|
|
 |
upadam, z każdą sekundą, godziną, dniem bez Niego, znów jestem całkowicie bezbronna nie mogąc schronić się w Jego ramionach, usycham bez Jego uśmiechu i ciepła, znów czuję niepokój wiedząc, że nie mówi mi dobranoc. tak upadam, a On mimo wszystko nadal nie próbuje mnie złapać i zatrzymać przy sobie, już na zawsze./takczynie
|
|
 |
Tylko ty masz klucz do mojego serca . | dzyndzel
|
|
 |
Poznałam Cię tylko po to, żeby móc przekonać się, że nie trzeba z kimś być, aby go kochać./esperer
|
|
 |
przeszłość wraca by skręcić Ci kark.
|
|
 |
nie chcę nowej miłości. nie mam siły zaczynać wszystkiego od początku. nie wyobrażam sobie przechodzić przez to wszystko jeszcze raz. skończyłam z zauroczeniami, romantycznymi spacerami i słodkimi smsami na dobranoc. odpuszczam sobie szczęście, które dawniej ktoś obiecał mi na wieczność. [ yezoo ]
|
|
 |
do niektórych wspomnień wraca się codziennie
|
|
 |
Zadzwonił do niej, żeby powiedzieć o wypadku. Odebrała z uśmiechem na twarzy niczego nieświadoma. Z tym samym uśmiechem wykrzyczała: *hej! kochanie!* a on cicho, ledwo mówiąc oznajmił, że chce jej coś powiedzieć, ale prosi by się nie denerwowała. Zatrzęsły się jej ręce. *Co się stało? Skarbie nic ci nie jest!?* Była zdenerwowana. Wyczuł to. Bał się jej reakcji. Nie chciał by płakała. Powiedział tylko krótkie: *Kocham Cię* a ona pewna, że to jeden z jego żartów, obrażona rzuciła słuchawką. Na do widzenia dodała tylko: *Jesteś podły! Kiedyś naprawdę Ci się coś stanie, a ja nie uwierzę!*. Ona siedziała z telefonem w ręku pewna, że zaraz znów zadzwoni i przeprosi, a on leżał na ulicy, płakał i krwawił. Nie chciał by się martwiła. Wolał by była obrażona, ale nieświadoma..
|
|
 |
Wiesz.. Są osoby o których się nie zapomina przez całe życie. I właśnie Ty taką osobą jesteś. Jestem pewna, że Cię nie zapomnę. Tego jak mnie zawsze rozbawiałeś, tego ja mnie raniłeś i tego jak później wszystko wracało do najlepszego porządku. i mimo tego, że to już koniec, to były najpiękniejsze chwile mojego życia / k
|
|
 |
On dał jej 7 róż, jedna z nich była sztuczna, i powiedział, że kiedy ostatnia róża zwiędnie to przestanie ją kochać. Pól roku później przyszedł do niej, gdy zobaczył sztuczną róże jako jedyną w wazonie podszedł, wyciągnął z kieszeni zapalniczkę i podpalił. Usłyszała tylko ciche "a jednak zwiędła" siedziała na łóżku i patrzyła jak obiecany niezniszczalny kwiat płonie.
|
|
 |
"daj zdrowie moim bliskim, dla mnie tylko trochę siły, może trochę mniej poczucia winy.."
|
|
|
|