 |
Nie chcę Cię widzieć, a szukam Cię wzrokiem.
|
|
 |
Nagle zdajesz sobie sprawę, że wszystko się skończyło. Na zawsze.
Nie ma już powrotu. Czujesz to.
I próbujesz zapamiętać w którym momencie się to wszystko zaczęło.
I odkrywasz, że zaczęło się wcześniej niż myślisz. Dużo wcześniej.
I to w tej chwili zdajesz sobie sprawę, że to wszystko zdarzyło się tylko raz.
|
|
 |
Może czas w końcu zauważyć, że niektórzy są dla ciebie prawie zawsze, starają się na każdym kroku, a ty dla nich zmuszasz się jedynie do krótkiej odpowiedzi lub w ogóle nic nie mówisz? Czy to może już trochę za trudne?
|
|
 |
Jak byliśmy dziećmi, psuliśmy sobie zabawki, teraz psujmy sobie życie
|
|
 |
znów i znów kartkuję te żałosne wspomnienia i wciąż zadaję sobie pytanie, czy to wtedy, w blasku tego lata, poczęło się pęknięcie w moim życiu?
|
|
 |
Może to głupie, ale czasem coś się udaje dlatego, że wierzysz, że się uda. To chyba najlepsza definicja wiary, jaką znam.
|
|
 |
Czułam się zraniona, gdy traciłam mężczyzn, których kochałam. Dziś jestem przekonana, że nikt nikogo nie traci, bo nikt nikogo nie może mieć na własność. I to jest prawdziwe przesłanie miłości: mieć najważniejszą rzecz na świecie, ale jej nie posiadać.
|
|
 |
jaką mam satysfakcje że się wtedy rozstaliśmy? że w końcu to ja doprowadziłam kogoś żeby zaczął pić a nie on mnie, a jeszcze większa satysfakcje mam, że to dzięki mnie przestałeś pić. Zobaczyłam to czego nie mogłam zobaczyć w innych tą pierdoloną odwzajemnioną miłość której nigdy nie doznałam, i choć nadal mamy zgrzyty to wiem, że trudno by było Ci teraz odejść ;>
|
|
 |
Możesz pozbyć się numerów telefonu, sms'ów, zdjęć, a nawet ludzi ze swojego życia, ale nigdy nie pozbędziesz się wspomnień.
|
|
 |
W końcu się poddajesz. Nie walczysz, nie krzyczysz, nie płaczesz. Patrzysz obojętnym wzrokiem na to, co cię otacza i już nie potrafisz zrozumieć o co było to zamieszanie. Nie interesuje cię już czy ktoś odejdzie albo czy może zranić. Zgadzasz się na wszystko. Umarłaś, sama przyznaj.
|
|
 |
I bądź tu mądry, synchronizuj dwa serca.
|
|
 |
Stojąc dzisiaj i słuchając rozmowy dwóch starszych ludzi którzy spotkali się po latach pomyślałam że nie chce żeby nasza rozmowa za kilkadziesiąt lat wyglądała tak samo , żebyś pytał " jak tam zdrówko , zamiast " co dziś na obiad kochanie ?
|
|
|
|