jaką mam satysfakcje że się wtedy rozstaliśmy? że w końcu to ja doprowadziłam kogoś żeby zaczął pić a nie on mnie, a jeszcze większa satysfakcje mam, że to dzięki mnie przestałeś pić. Zobaczyłam to czego nie mogłam zobaczyć w innych tą pierdoloną odwzajemnioną miłość której nigdy nie doznałam, i choć nadal mamy zgrzyty to wiem, że trudno by było Ci teraz odejść ;>
|