Było to przedziwnie uczucie, znaleźć się nagle w jego całkiem nieplatonicznych objęciach. Przypomniało mi to spotkanie z tabletkami przeciwbólowymi. Czułam się, jakbym dotychczas cierpiała, niezdając sobie z tego sprawy, a jego dotyk mnie uleczył.
"Bardzo chciałam, żeby zaistniała taka możliwość realna, że spodobałby mi się chłopak istniejący, a ja jemu i byśmy byli zakochani oraz byśmy chodzili ze sobą."