 |
Ta chwila, ten moment. Pierwsze spojrzenie, pierwszy dotyk, pierwszy uścisk, ten uśmiech, te oczy.. Pierwszy pocałunek, pierwszy szum, zawrót głowy, przyspieszone tętno, ciężki oddech, uczucie przepełniającego ciepła.. Pierwszy dreszcz, to słońce, ta burza, te hormony, ta adrenalina. Pierwsza piosenka, pierwsza noc, pierwsza myśl, pierwsza tęsknota. Ta radość, ten smutek, to rozczarowanie, ta pustka.. Pierwsza łza, ten stan.. Kurwa.
|
|
 |
Mimo iż mój głos ucichł - krzyczałem, krzyczałem całą duszą, krzyczałem, ponieważ nie wiedziałem, co robić dalej.
|
|
 |
"Podziwiam go. Podziwiam jego zaangażowanie, czyny, traktowanie mnie. Doceniam, że mimo tego wszystkiego co już się wydarzyło, o czym wie - ciągle jest obok."
|
|
 |
"Uśmiechem witać każdy dzień." - powiedziałem budząc się przy niej.
|
|
 |
Była tak ładna, że aż bolało. Kiedy ją teraz zobaczyłem... nic się nie zmieniło.
|
|
 |
Zaczarowany chłopiec nauczony bycia grzecznym w porę zorientował się czego pragną kobiety...
|
|
 |
.Zamknąć oczy.Nie myśleć o niczym.Chłonąć świat i gorąco jego biegu życia.Otoczyć się pewnością bycia i wiarą w lepsze jutro.Nie wspominać, nie rozpamiętywać. Znaleźć sens w ciszy powietrza, które jest zawsze przy mnie. Skupić się na samym sobie w sposób dotąd nie znany żadnemu człowiekowi. Nie wiedzieć, co to przyszłość i przeszłość.Ba! - nie czuć teraźniejszości. Odszukać swoje najczarniejsze miejsce w umyśle i schować się tam, schować tak, aby nikt mnie nie znalazł. Opuścić ciało w duchowym uniesieniu. Oświecenie. Stan umysłu, który nie jest osiągalny dla zwykłych ludzi takich jak my. A jednak możliwy i prawdziwy.Widzieć kolory tęczy zaraz po deszczu i blask porannego słońca, kończyć zachody słońca własnego życia i nie oczekiwać nic więcej. Spojrzeć na siebie w tej chmurze dusz i dostrzec piękno i dobroć.Nie nazwę się pięknym choć piękno swe widzę. Nikt inny nie spojrzy na mnie w ten sposób. Nie spojrzy swą duszą, bo dusza ma skryta. Odchodzi w niepamięć. Spójrz za nią raz jeszcze..
|
|
 |
|
uwierz, ze gdybym mogla cofnac czas to nigdy, przenigdy nie poznalabym Cie. nigdy nie uwierzylabym w jakiekolwiek Twoje slowo i nigdy nie dopuscilabym do tego bys stal sie dla mnie kims waznym. nie pozwolilabym Ci wejsc do mojego zycia i nie dalabym Ci pozwolenia bys zostal w nim chociaz na minute. ale pozwolilam, niestety. i oddalam Ci moje serce, ktore teraz na szczescie do mnie wrocilo z nienawiscia a nie miloscia do Ciebie. dzis jestes dla mnie nikim, jestes jedynie cieniem z przeszlosci, nic nie znaczacym elementem starej ukladanki, ktora zostala zakonczona i stracila jakiekolwiek znaczenie. / podobnodziwka
|
|
 |
Nie płacz nad czymś, co nie płacze nad tobą.
|
|
 |
Sentyment - coś co za żadne skarby nie da Ci o nim zapomnieć ani w żaden sposób nie pozwoli Ci wymazać go z pamięci. to taka podświadomość, która ciągle o nim smęci
|
|
|
|