 |
Jak złapie Cię za rękę i powiem "Bądź"... Będziesz?
Czy przemilczysz to i w chwile odwrócisz się na pięcie?
Nie pytaj jak bardzo tęsknie, bo to jest we mnie słabe.
Dzisiaj pragnę czuć coś więcej, niż powrót chorych marzeń.
|
|
 |
Chyba coś znów we mnie pęka, a emocje pod napięciem
jakbym dostał dożywocie - jestem swoich uczuć więźniem.
|
|
 |
Dałeś mi piękne chwile i przez nie dalej błądzę,
potem był ich duży brak i nieprzespane noce,
i strach, nie chciałam w ramionach żadnych innych być.
|
|
 |
Rzeczywistość mi mówi, weź się w garść,
a ja wciąż mam nadzieję, że zmienię świat.
Tak żeby zacząć to przeklęte życie jeszcze raz
i udawać przed sobą, że mam je dwa.
|
|
 |
W tym życiu, w którym się zadowalamy drobnymi
i jedną ciągłą potrzebą jest optymizm.
Co nam z tego, że mówili tylko niebo to limit,
bo kogo winić za to że już wyżej nie doskoczymy?
|
|
 |
I co, że kocham żyć jak ten głupi dzieciak?
A ono nie rozpieszcza, tylko uczy przetrwać.
I tak rzadko daję poczuć, że są dobre chwile,
jak ten ojciec, który kocha, ale ciągle bije.
I są rzeczy o które nie warto pytać,
bo ktoś może mnie wziąć za melancholika.
I kiedy jakoś znika ta radość życia,
a wspomnienia brzmią już tylko, jak zdarta płyta,
to ja wiem, że we właściwym miejscu byłam znów,
tylko ten właściwy czas minął chyba już.
No i w sumie prawie wszystko wyszło nieźle mi,
tylko znowu ze wszystkiego wyszło wielkie nic.
|
|
 |
Rzeczywistość mi mówi, weź się w garść,
a ja wciąż mam nadzieję, że zmienię świat.
Tak żeby zacząć to przeklęte życie jeszcze raz
i udawać przed sobą, że mam je dwa.
|
|
 |
I już wiem, że nie wszystko można mieć
i też, że całe moje nic to dobra rzecz.
A miałam wiarę, ale mój życiorys okradł mnie
z wiary, że z życiem można grać i ograć je.
|
|
 |
Chciałabym aby na mojej drodze pojawił się ktoś kto będzie zupełnie inny niż wszyscy.Ktoś kto pokazałby mi, że świat jest piękny. Ktoś kto pokochałby mnie ze wszystkimi wadami i niedoskonałościami całą sobą . Nie chcę już cierpieć z powodu kolejnego zawodu.. nie mam już na to sił. Potrzebuję obok siebie 36 i 6 przy którym poczułabym sie w końcu bezpiecznie, który byłby dla mnie oparciem, któremu mogłabym całkowicie sie oddać. Całym sercem.. bez obaw, ze zostanie ono kolejny raz zranione ..
|
|
 |
zawalczyłam o Ciebie - dwa razy. walczyłam o Ciebie każdego pieprzonego dnia, każdej godziny, minuty i sekundy. dawałam z siebie dwieście procent, tylko po to by przekonać się, że gdy nadeszła pora na Twoją walkę, nie dałeś z siebie nawet jednego, skurwiałego procenta? / veriolla
|
|
 |
Nie wiem czy to tylko moje urojenia, czy jednak mam rację, ale chyba coś nas ku sobie popycha, nie sądzisz? Spotykamy się w przypadkowych miejscach, oboje zaskoczeni tym, że się widzimy, a w głębi duszy cieszymy się z tego, że jesteśmy obok siebie. Dotykamy się, przelotnie, niby niechcący, powodując szybsze bicie serc. Przytulamy się, gdy się witamy i czujemy, że mamy w swoich rękach wszystko, co potrzebne. Żartujemy, dużo żartujemy i śmiejemy się z siebie nawzajem. Ale jeszcze się nie całowaliśmy. Szkoda. Bardzo chciałabym wiedzieć, jak smakowałaby nasza wspólna miłość. [ yezoo ]
|
|
|
|