 |
2.Wkręcę się w rozmowę, pośmieję z wianuszkiem moich znajomych. Odpoczynek psychiczny. Kolejna lekcja. Język angielski. Czas present continouns i present Simple. Prościzna. Przykładowe zdanie: I’m going to the ciemna now. Końcówka Ing bla, bla, bla.. Wyjątki w wyrazach takich jak Hate, love.. nieeeeee.. a było już tak dobrze.. Byle do dzwonka. Religia. Temat o małżeństwie. Świetnie.. Zacytowanie przysięgi małżeńskiej przez mojego katechetę używającego jako przykład imion imiona moje i Jego.. Nie wierze.. Oniemiałam.. Przypadek ? Podobnie wygląda każda kolejna lekcja. Powrót do domu. Znów słuchawki goszczą na moich uszach. Inny świat, obraz Ciebie, potania, na które nie znam odpowiedzi. Co teraz robisz ? Co będziesz robił po szkole? Spotykasz się z kimś ..? Godziny wieczorne. Loguję się na facebooka. Pierwszą rzeczą jaką robię to sprawdzam Twoją dostępność. Obsesja? Przeglądam tablicę w nadziei, że po prawej stronie pojawi się ta pieprzona, zielona kropka. Jest.
|
|
 |
1.Cześć, chciałabym Ci coś opowiedzieć. Chciałabym opowiedzieć Ci jak wygląda mój „zwyczajny” dzień.. Budzę się. Spoglądam na ekran telefonu szukając tam upragnionej koperty z Twoim imieniem chociaż dobrze wiem, że jej tam nie znajdę.. Zawiedziona niechętnie zsuwam z siebie kołdrę i opornie wstaję. Rutynowo wykonuję wszystkie poranne rzeczy. W drodze do szkoły ze słuchawkami w uszach wsłuchuję się w słowa, które tak dobrze odzwierciedlają obecną sytuację. Specjalnie wybieram takie kawałki. Pociesza mnie to w jakimś stopniu, że nie jestem sama z tym wszystkim. Matematyka. Moje myśli krążą gdzieś pomiędzy „pierwiastek z czterech a.. ciekawe co teraz robi? Pewnie siedzi już w ławce..cicho, skup się… pierwiastek z czterech.. Ile to jest? Boże skup się dziewczyno! Jaki on jest słodki, uwielbiam się z nim droczyć, a pamiętam jak.. dziewczyno opamiętaj się jest matematyka ! ..” Nareszcie przerwa. Uff. Każdy będzie coś opowiadał.
|
|
 |
"Nie mogę spojrzeć w oczy Ci i powiedzieć co czuje bo cały czas czegoś mi brakuje" - Jasik
|
|
 |
|
jeżeli miał byś opcję ponownego poznania mnie, wybrałbyś tą opcję czy inną?
|
|
 |
Odnajduję mój sinus,
stosunek moich marzeń do czynów
i gdy się postaram by spełnić je wszystkie,
to i tak znów skończę na dole przez triumf...
|
|
 |
I wstaje przede mną, nie widzę jej często i wkurwiam się przez to i to mnie przytłacza.
|
|
 |
Znam jedną prawdę: koniec końców i tak umrzesz sam
i sam już nie wiem czy nie jestem gotów by zostawić świat.
|
|
 |
Brak pęgi znowu zniszczy wszystkie pięści w nas.
Prestiż uwięził bez pamięci głowy gęstych miast
i męczy życie chcąc zwycięstwa pośród większych kart,
na stosie prawd jest ta że w końcu i tak przecież umrzesz sam.
|
|
 |
Pośród całego piękna świata, widząc tylko zło,
staję pod krzyżem, zanim życie zmieli mnie na proch.
Od zawsze patrzę tam, gdzie nawet nie zagląda mrok.
Innym jest łatwiej zasnąć pijąc brok i mówiąc wszystko OK!
|
|
 |
Odłączyłem od serca tętnice
i przeżyję, bo wszyję sobie tam inne przecznice.
|
|
 |
Do góry dnem z której strony znajdę tlen? Co za dzień, czy to sen? jak obudzić się? Nie chce łudzić się, zgubić się dzisiaj łatwo, światło w tunelu widzę, które może być pułapką.
|
|
|
|