 |
|
który raz już próbujemy to naprawiać? /Pezet
|
|
 |
|
nie boję się, znam to, czułem tak nie raz. /Pezet
|
|
 |
|
niewiele osób zasługuje na pamięć. /Pezet
|
|
 |
|
ziomuś pamiętaj, podam Ci pomocną dłoń, jeśli tego potrzebujesz, Boże proszę, BLISKICH CHROŃ
|
|
 |
|
bedę mieć wszystko albo nic, nie chcę nic pomiędzy.
|
|
 |
|
prawdziwi ziomkowie są ze sobą na dobre i złe !
|
|
 |
|
Mógłbym uwierzyć w przeznaczenie i nagle stać się biernym
Mieć nadzieję, że muzyka uczyni mnie nieśmiertelnym
|
|
 |
|
Gadasz na niego cos za plecami
dlaczego jak jestescie sami, jestescie ziomkami?
|
|
 |
|
Jak szaleni tańczymy oboje, i nie mogę złapać tchu ,i łapię paranoję, i unoszę się nad tłum co staje na dole, i znowu chyba gdzieś łączą się nasze dłonie ♥
|
|
 |
|
Obietnice bez pokrycia, które pękły jak klisza
|
|
|
|