| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | chociaż pierdole różne farmazony to wiedz, że cię mocno kocham. |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | jeszcze przyjdzie taki dzień, że tak się spijesz i położysz spodnie do łóżka, a siebie powiesisz na krześle. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | - nienawidzę na ciebie patrzeć! - dlaczego? - bo przypomina się mi każda z chwil spędzonych z tobą. patrzę na usta, przypomina mi się jak całowałeś, jak wymawiałeś najpiękniejsze słowa pod słońcem. patrzę w oczy, które tyle razy przekonywały mnie, że kochają. patrzę na twoje ramiona, które dawały mi poczucie bezpieczeństwa jak żadne inne. a kiedy odchodzisz, znów sobie przypominam, że jesteś oszustem. że ty i całe twoje ciało - kłamało. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | wybrałeś ją. kiedy powiedziałam, że jestem gotowa i możemy spróbować, powiedziałeś, że już znalazłeś sobie inną. chciałabym ci tylko szczerze pogratulować. ja niestety nie potrafię odkochać się w dwa tygodnie, chociaż bardzo bym chciała. owacje na stojąco, skarbie. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | teraz mówisz do mnie tylko spojrzeniem, bo przecież twoja duma mogłaby ucierpieć, gdybyś się do mnie odezwał. widzę w twoich oczach tylko jedno przesłanie "kocham inną, ale nie chcę cię stracić". powiedz mi później, że to kobiety, są kurwa niezdecydowane. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | nie potrafiła zasnąć, gdy nie napisał: "dobranoc, skarbie". nie potrafiła się uśmiechać w ciągu dnia, gdy nie napisał: "dobrego dnia, kochanie". teraz już nie dostaje żadnych wiadomości. porzucił ją, aby pisać takie wiadomości do innej. a ona spędza bezsenne noce z samą sobą i zamiast uśmiechać się co dnia - krzyczy wewnętrznie z rozpaczy. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | śpię z suszarką. gdyby nie ona to zwyczajnie spałabym na mokrej poduszce, która nie nadąża samoistnie schnąć bo z taką częstotliwością pochłania moje uczucia w stanie cieczy. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | muszę się upić, muszę nie myśleć, muszę nabrać tego przyjemnego uczucia nietrzeźwości uczuciowej. możesz być wtedy niedaleko, możesz być wtedy z inną, to bez znaczenia. i tak moja głowa wciąż będzie produkowała twój obraz, znów, znów, znów. szczęśliwy, ale pozorny. mam ochotę się upić, pomyśleć, poczuć tę gorycz nieszczęścia i samotności, które wsączę w siebie przez ten błyszczący kieliszek. bo nieważne jakbym była pijana to i tak wiem, że nigdy mnie nie pokochasz. wiem, że tracę czas, że mogłabym zrobić cholernie dużo, bo mam ambicję i chęci, ale twój obraz mnie paraliżuje, zapominam jak się oddycha, opadam, odpadam. chwilami nawet nie żyję, nie istnieję. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | dla mnie synonimami twego imienia są - porażka, idiota, dupek, przypał, żal. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | w dzisiejszych czasach nałożenie tapety jest ważniejsze, niż zjedzenie śniadania. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | mówisz, że jesteś sławna na mieście. każdy marzy o sławie, ale nikt nie chciałby mieć ksywy twojej sławy, potocznie zwanej KURWA. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | pij tylko mleko, zakrywaj dekolt, baw się lalkami, nie bierz wyznań na serio i kładź się wcześnie spać. |  |  |  |