![Uwielbiasz mnie ranić. Uwielbiasz powracać do mojego życia i przywoływać tysiące niepotrzebnych wspomnień rozdrapując przy tym dawne zagojone już rany. Mścisz się na każdy możliwy sposób za ból który ode mnie kiedyś otrzymałeś jednocześnie starasz się śmiać z mojego nieszczęścia. Udajesz że jesteś kimś dobrym że mogę mieć w Tobie przyjaciela ale kiedy naprawdę coś złego się dzieje nie ma Ciebie. Jesteś w swoim świecie nie słuchasz tego co do Ciebie mówię. Traktujesz mnie jak przedmiot jak zabawkę którą przerzucasz z jednego miejsca na drugie. Lecz ja mam tego serdecznie dość. Nie pozwolę Ci abyś mógł się mną tak bawić. Nie jestem przedmiotem ale człowiekiem który też ma uczucia. I w przeciwieństwie do Ciebie potrafię być szczera i otwarta na ludzi. Nie muszę okłamywać nikogo aby bawić się kogoś kosztem. Nie muszę tak jak Ty czerpać z tego żadnej satysfakcji bo moja szczerość zawsze będzie na pozycji wygranej a od Ciebie ludzie zaczną uciekać.](http://files.moblo.pl/0/9/17/av65_91724_b663845f00112f084eaab9f2.jpg) |
Uwielbiasz mnie ranić. Uwielbiasz powracać do mojego życia i przywoływać tysiące niepotrzebnych wspomnień, rozdrapując przy tym dawne, zagojone już rany. Mścisz się na każdy możliwy sposób za ból, który ode mnie kiedyś otrzymałeś, jednocześnie starasz się śmiać z mojego nieszczęścia. Udajesz, że jesteś kimś dobrym, że mogę mieć w Tobie przyjaciela, ale kiedy naprawdę coś złego się dzieje, nie ma Ciebie. Jesteś w swoim świecie, nie słuchasz tego co do Ciebie mówię. Traktujesz mnie, jak przedmiot, jak zabawkę, którą przerzucasz z jednego miejsca na drugie. Lecz ja mam tego serdecznie dość. Nie pozwolę Ci, abyś mógł się mną tak bawić. Nie jestem przedmiotem, ale człowiekiem, który też ma uczucia. I w przeciwieństwie do Ciebie potrafię być szczera i otwarta na ludzi. Nie muszę okłamywać nikogo, aby bawić się kogoś kosztem. Nie muszę tak, jak Ty czerpać z tego żadnej satysfakcji, bo moja szczerość zawsze będzie na pozycji wygranej, a od Ciebie ludzie zaczną uciekać.
|
|
![Nie wierzę w Twoje słowa. Nie wierzę że się zmienisz i to co było pomiędzy nami powróci. Nie wierzę że nasza przyjaźń może być taka jak kiedyś rozumiesz? Nie wierzę w to wszystko bo nie mam krzty szacunku ani tym bardziej zaufania do Ciebie. Nie chcę abyś był obecny w moim życiu chcę skończyć to na zawsze. Chcę odejść i cieszyć się wolnością. Nie mogę cały czas siebie oszukiwać siebie i uciekać przed tym co mnie boli co rani co powraca czasami ze zdwojoną siłą. Nie chcę być też słaba i okazywać to na każdym kroku. Nie mogę być również uległa wiecznie na Twoje słowa. Skończyło się to co było. Nas już nie ma nie ma tamtego życia. Rozdział który razem tworzyliśmy został zamknięty. Zbyt wiele kłamstw wkradło się w naszą znajomość a jeszcze więcej było nieporozumień. Nie dojdziemy już więcej do porozumienia. Oboje się zmieniliśmy i nasze ścieżki się rozeszły. Lecz Ty chcesz wrócić a ja nie pozwolę Ci na to. Dlatego odejdź i nie wracaj proszę.](http://files.moblo.pl/0/9/17/av65_91724_b663845f00112f084eaab9f2.jpg) |
Nie wierzę w Twoje słowa. Nie wierzę, że się zmienisz i to co było pomiędzy nami powróci. Nie wierzę, że nasza przyjaźń może być taka, jak kiedyś, rozumiesz? Nie wierzę w to wszystko, bo nie mam krzty szacunku, ani tym bardziej zaufania do Ciebie. Nie chcę, abyś był obecny w moim życiu, chcę skończyć to na zawsze. Chcę odejść i cieszyć się wolnością. Nie mogę cały czas siebie oszukiwać siebie i uciekać przed tym co mnie boli, co rani, co powraca czasami ze zdwojoną siłą. Nie chcę być też słaba i okazywać to na każdym kroku. Nie mogę być również uległa wiecznie na Twoje słowa. Skończyło się to co było. Nas już nie ma, nie ma tamtego życia. Rozdział, który razem tworzyliśmy został zamknięty. Zbyt wiele kłamstw wkradło się w naszą znajomość, a jeszcze więcej było nieporozumień. Nie dojdziemy już więcej do porozumienia. Oboje się zmieniliśmy i nasze ścieżki się rozeszły. Lecz Ty chcesz wrócić, a ja nie pozwolę Ci na to. Dlatego, odejdź i nie wracaj, proszę.
|
|
![Ile razy wierzyłam w Twoje słowa ile razy pozwalałam abyś bawił się moimi uczuciami? Wszystko przechodziło przez granice które nie mogły zostać przekroczone ale mnie to nie przeszkadzało. Pozwalałam Ci na wiele rzeczy bo ufałam Ci. Miałam do Ciebie jakiś szacunek którego nie powinnam mieć. Byłam zaślepiona Tobą uczucia przysłaniały mi to jaki naprawdę jesteś. Nie wiedziałam nawet nie chciałam przypuszczać że nie jesteś facetem a kompletną łajzą od której powinnam już dawno trzymać się na dystans. Robiłeś mi tak wiele świństw a ja każdy Twój wybryk Ci wybaczałam. Dawałam zawsze nową szansę a niekiedy walczyłam o Ciebie jak głupia bo widziałam w Tobie coś czego inni ludzie nie dostrzegali. A jednak każdy miał rację. Większość znajomych i przyjaciół powtarzała mi aby trzymała się na dystans do Ciebie. Nie chciałam tego robić bo po co miałam to robić prawda? Widziałam w Tobie nadzieję na przyszłość. Ty mi ją dawałeś a nie tylko obiecywałeś że coś będzie dobrze.](http://files.moblo.pl/0/9/17/av65_91724_b663845f00112f084eaab9f2.jpg) |
Ile razy wierzyłam w Twoje słowa, ile razy pozwalałam, abyś bawił się moimi uczuciami? Wszystko przechodziło przez granice, które nie mogły zostać przekroczone, ale mnie to nie przeszkadzało. Pozwalałam Ci na wiele rzeczy, bo ufałam Ci. Miałam do Ciebie jakiś szacunek, którego nie powinnam mieć. Byłam zaślepiona Tobą, uczucia przysłaniały mi to, jaki naprawdę jesteś. Nie wiedziałam, nawet nie chciałam przypuszczać, że nie jesteś facetem, a kompletną łajzą, od której powinnam już dawno trzymać się na dystans. Robiłeś mi tak wiele świństw, a ja każdy Twój wybryk Ci wybaczałam. Dawałam zawsze nową szansę, a niekiedy walczyłam o Ciebie, jak głupia, bo widziałam w Tobie coś, czego inni ludzie nie dostrzegali. A jednak każdy miał rację. Większość znajomych i przyjaciół powtarzała mi, aby trzymała się na dystans do Ciebie. Nie chciałam tego robić, bo po co miałam to robić, prawda? Widziałam w Tobie nadzieję na przyszłość. Ty mi ją dawałeś, a nie tylko obiecywałeś, że coś będzie dobrze.
|
|
![Zakończyłam znajomość z Tobą. Nie powrócę już do tamtego starego życia. Zaczęłam od nowa. Układam sobie życie na inny sposób może lepszy a może dla Ciebie gorszy. Nie ważne nie liczy się przeszłość nie obchodzą mnie Twoje pretensje odnośnie tego że mnie nie ma. Nie reaguję już na Twoje wiadomości czy telefony. Znikłam odeszłam dla Ciebie i przez Ciebie. Nie byłam już w stanie trzymać tego co się działo. Nie umiałam żyć ze świadomością że nie czuję ani odrobiny wolności. Dusiłam się w znajomości z Tobą. To zaczęło mnie przerastać nasze życie i znajomość była o wiele silniejsza do przetrwania niż na początku myślałam. A teraz chcę żyć od nowa. Cieszyć się tym co mam. Chcę aby chłopak który był przy mnie przez cały czas od wielu miesięcy który mnie wspierał i dawał namiastkę szczęścia stał się kimś ważniejszym. I wiesz tak się stanie. Bo dziś rozmawiając z Nim zrozumiałam co do Niego czuję. I nie boję się powiedzieć mu że Go kocham bo mam pewność że On to odwzajemnia.](http://files.moblo.pl/0/9/17/av65_91724_b663845f00112f084eaab9f2.jpg) |
Zakończyłam znajomość z Tobą. Nie powrócę już do tamtego, starego życia. Zaczęłam od nowa. Układam sobie życie na inny sposób, może lepszy, a może dla Ciebie gorszy. Nie ważne, nie liczy się przeszłość, nie obchodzą mnie Twoje pretensje odnośnie tego, że mnie nie ma. Nie reaguję już na Twoje wiadomości, czy telefony. Znikłam, odeszłam dla Ciebie i przez Ciebie. Nie byłam już w stanie trzymać tego co się działo. Nie umiałam żyć ze świadomością, że nie czuję ani odrobiny wolności. Dusiłam się w znajomości z Tobą. To zaczęło mnie przerastać, nasze życie i znajomość była o wiele silniejsza do przetrwania niż na początku myślałam. A teraz chcę żyć od nowa. Cieszyć się tym co mam. Chcę, aby chłopak, który był przy mnie przez cały czas od wielu miesięcy, który mnie wspierał i dawał namiastkę szczęścia stał się kimś ważniejszym. I wiesz, tak się stanie. Bo dziś rozmawiając z Nim zrozumiałam co do Niego czuję. I nie boję się powiedzieć mu, że Go kocham, bo mam pewność, że On to odwzajemnia.
|
|
![Bezwładnie sklejam słowa w zdania. Nic mi teraz nie wychodzi. Nie potrafię myśleć wyrażać tego co czuję. Jestem słaba czuję że powoli moja dusza się rozpada ale to jeszcze nie jest koniec mnie. To nie jest żaden upadek jedynie kolejna słabość na którą nie jestem w stanie sobie pozwolić. Muszę się uzbroić w cierpliwość i zacząć ze wszystkim walczyć. Muszę się podnieść i iść do przodu. Walczyć od nowa o to co jeszcze nie zostało skreślone ani tym bardziej odłożone na przegraną pozycję. W końcu ile można tak wszystko ciągnąć? Ile można udawać że jest dobrze kiedy w cały ciele brakuje sił i chęci? Przecież odłożenie czegoś na później zrezygnowanie z walki bo coś się samo kiedyś ułoży i tak nic nie da nie pomoże w niczym. Jedynie zniszczy to człowieka po raz kolejny. I ten skutek może być niestety silniejszy od poprzedniego.](http://files.moblo.pl/0/9/17/av65_91724_b663845f00112f084eaab9f2.jpg) |
Bezwładnie sklejam słowa w zdania. Nic mi teraz nie wychodzi. Nie potrafię myśleć, wyrażać tego co czuję. Jestem słaba, czuję, że powoli moja dusza się rozpada, ale to jeszcze nie jest koniec mnie. To nie jest żaden upadek, jedynie kolejna słabość, na którą nie jestem w stanie sobie pozwolić. Muszę się uzbroić w cierpliwość i zacząć ze wszystkim walczyć. Muszę się podnieść i iść do przodu. Walczyć od nowa, o to co jeszcze nie zostało skreślone, ani tym bardziej odłożone na przegraną pozycję. W końcu, ile można tak wszystko ciągnąć? Ile można udawać, że jest dobrze, kiedy w cały ciele brakuje sił i chęci? Przecież odłożenie czegoś na później, zrezygnowanie z walki, bo coś się samo kiedyś ułoży i tak nic nie da, nie pomoże w niczym. Jedynie zniszczy to człowieka po raz kolejny. I ten skutek może być niestety silniejszy od poprzedniego.
|
|
![Uwielbiam pisać. Uwielbiam brać kartkę papieru i co noc składać w myślach zdania a następnie przelewać je na papier tylko po to aby następnego dnia spalić te słowa aby kiedyś do Ciebie dotarły. Wiem że dla wielu ludzi to jest zabawne ale nikt z nich nie zrozumie mojego sposobu który pozwala mi na rozmowy z Tobą. Nikt nie zrozumie tego jak bardzo za Tobą tęsknie. Ludzie tego nie będę w stanie zrozumieć bo nie wiedzą jak wiele dostałam od Ciebie miłości i serca. I wiesz nie ważne że przez całe życie byłeś alkoholikiem że sprawiałeś wokół nas wiele kłótni i dawałeś wiele strachu. To się nie liczy dla mnie. Bo były dni kiedy byłeś naprawdę kimś wyjątkowym. I czasami może Cię nienawidziłam ale kochałam. Byłeś dla mnie wujkiem za którym bardzo tęsknie i którego każdego dnia mi brakuje.Byłeś kimś kto bez pytania wołał mnie innym imieniem niż mam w rzeczywistości i jednym uśmiechem sprawił że ja wiedziałam o co chodzi.Dawałeś mi coś czego nie mogłam doświadczyć w inny sposób.](http://files.moblo.pl/0/9/17/av65_91724_b663845f00112f084eaab9f2.jpg) |
Uwielbiam pisać. Uwielbiam brać kartkę papieru i co noc składać w myślach zdania, a następnie przelewać je na papier tylko po to, aby następnego dnia spalić te słowa, aby kiedyś do Ciebie dotarły. Wiem, że dla wielu ludzi to jest zabawne, ale nikt z nich nie zrozumie mojego sposobu, który pozwala mi na rozmowy z Tobą. Nikt nie zrozumie tego, jak bardzo za Tobą tęsknie. Ludzie tego nie będę w stanie zrozumieć, bo nie wiedzą, jak wiele dostałam od Ciebie miłości i serca. I wiesz, nie ważne, że przez całe życie byłeś alkoholikiem, że sprawiałeś wokół nas wiele kłótni i dawałeś wiele strachu. To się nie liczy dla mnie. Bo były dni, kiedy byłeś naprawdę kimś wyjątkowym. I czasami może Cię nienawidziłam, ale kochałam. Byłeś dla mnie wujkiem, za którym bardzo tęsknie, i którego każdego dnia mi brakuje.Byłeś kimś, kto bez pytania wołał mnie innym imieniem niż mam w rzeczywistości i jednym uśmiechem sprawił, że ja wiedziałam o co chodzi.Dawałeś mi coś czego nie mogłam doświadczyć w inny sposób.
|
|
![Cisza spokój widzisz? Nie ma Ciebie już tutaj. Jestem tylko ja. Nie zastanawiam się nad tym ile mam czasu czy zdążę wrócić do łóżka zanim Ty się przebudzisz. Nie czuję tego strachu który zawsze miała w sobie gdy tylko się rozłączałam bo potrzebowałam pobyć sama ze sobą. Nie czuję już tego napięcia które budowałeś kiedy tylko chciałeś mnie przetrzymać przy sobie. Jestem teraz wolna mogę wszystko. Nie martwię się o to jak bardzo marudny będziesz kiedy się obudzisz nie zastanawiam się nad tym ile minut czy godzin będę leżała w łóżku pod przymusem bo Ty nie będziesz chciał jeszcze wstać. Czuję się od tego w pełni uwolniona. Nie jestem już duszona czyimiś zachciankami które mnie prowokowały do buntu. Teraz nie odczuwam tego że siedzę w więzieniu z którego nie mam wyjścia. Jestem wolna i mogę wiele. Mogę wstać o której chcę mogę rozplanować sobie dzień tak że komórka nie będzie mi potrzeba. Nie będę już oczekiwała z niecierpliwością na Twój telefon nigdy.](http://files.moblo.pl/0/9/17/av65_91724_b663845f00112f084eaab9f2.jpg) |
Cisza, spokój, widzisz? Nie ma Ciebie już tutaj. Jestem tylko ja. Nie zastanawiam się nad tym, ile mam czasu, czy zdążę wrócić do łóżka zanim Ty się przebudzisz. Nie czuję tego strachu, który zawsze miała w sobie, gdy tylko się rozłączałam, bo potrzebowałam pobyć sama ze sobą. Nie czuję już tego napięcia, które budowałeś, kiedy tylko chciałeś mnie przetrzymać przy sobie. Jestem teraz wolna, mogę wszystko. Nie martwię się o to, jak bardzo marudny będziesz, kiedy się obudzisz, nie zastanawiam się nad tym, ile minut, czy godzin będę leżała w łóżku pod przymusem, bo Ty nie będziesz chciał jeszcze wstać. Czuję się od tego w pełni uwolniona. Nie jestem już duszona czyimiś zachciankami, które mnie prowokowały do buntu. Teraz nie odczuwam tego, że siedzę w więzieniu, z którego nie mam wyjścia. Jestem wolna i mogę wiele. Mogę wstać, o której chcę, mogę rozplanować sobie dzień tak, że komórka nie będzie mi potrzeba. Nie będę już oczekiwała z niecierpliwością na Twój telefon, nigdy.
|
|
![Spoglądam na telefon i wyrzucam go z ręki. Nie chcę po raz kolejny wchodzić w skrzynkę odbiorczą gdzie są nasze esy nie chcę bo wiem jak bardzo mnie to zaboli. Nie mam jeszcze sił a tym bardziej chęci pozbyć się tego. Wiem że będę bardzo żałować jeżeli to teraz zrobię pod wpływem nasilającej się chwili. Tuż po naszym rozstaniu usunęłam wszystko co było bolesne a teraz? Nie potrafię. I nie ważne że zrobiłeś wtedy powrót do mojego życia i zostawiłeś mi świeże wspomnienia. Po prostu są wiadomości które zawierają w sobie to coś są daty i godziny które pozwalają mi pamiętać o Tobie. Nie muszę się zastanawiać wtedy który dzień był tym ważniejszym. Nie muszę się również zastanawiać nad tym dlaczego danego dnia czuję się tak beznadziejnie mając Ciebie w myślach bo wystarczy że tam spojrzę cofnę się o rok ze wspomnieniami i wiem że to była kolejna nasza data która będzie często powracać.](http://files.moblo.pl/0/9/17/av65_91724_b663845f00112f084eaab9f2.jpg) |
Spoglądam na telefon i wyrzucam go z ręki. Nie chcę po raz kolejny wchodzić w skrzynkę odbiorczą, gdzie są nasze esy, nie chcę, bo wiem, jak bardzo mnie to zaboli. Nie mam jeszcze sił, a tym bardziej chęci pozbyć się tego. Wiem, że będę bardzo żałować jeżeli to teraz zrobię pod wpływem nasilającej się chwili. Tuż po naszym rozstaniu usunęłam wszystko co było bolesne, a teraz? Nie potrafię. I nie ważne, że zrobiłeś wtedy powrót do mojego życia i zostawiłeś mi świeże wspomnienia. Po prostu są wiadomości, które zawierają w sobie to coś, są daty i godziny, które pozwalają mi pamiętać o Tobie. Nie muszę się zastanawiać wtedy, który dzień był tym ważniejszym. Nie muszę się również zastanawiać nad tym dlaczego danego dnia czuję się tak beznadziejnie mając Ciebie w myślach, bo wystarczy, że tam spojrzę, cofnę się o rok ze wspomnieniami i wiem, że to była kolejna nasza data, która będzie często powracać.
|
|
![Jestem sama i nie czuję się z tym dobrze. Co chwilę brakuje mi kogoś do kogo mogłabym się odezwać poczuć od tej osoby odrobinę miłości czy nawet cząstki beztroskiego ciepła i przyjacielskiego ramienia. Ale nie mogę pozwolić sobie zbyt szybko na jakikolwiek związek. Nie chcę aby to było coś szalonego i nieprzemyślanego. Nie mam już czasu ani sił na takie zabawy. Chcę czegoś innego czegoś czego jeszcze wcześniej nie znałam i nigdy nie próbowałam. Chcę być z kimś kto pokocha mnie taką jaka naprawdę jestem. Bez spoglądania na wygląd ale na serce i charakter. Chcę aby ten ktoś widział we mnie coś więcej niż tylko zagubioną dziewczynę której życie dało nieźle w kość. Chcę aby ten ktoś dostrzegł moje prawdziwe oblicze i nie bał się go. Chcę aby On mi ufał i kochał mnie taką jaka jestem. Chcę aby nigdy nie kazał mi się zmieniać dla Niego a jeżeli już to tak aby był przy mnie i pomagał mi poprzez wsparcie kierując się sercem i rozsądkiem.](http://files.moblo.pl/0/9/17/av65_91724_b663845f00112f084eaab9f2.jpg) |
Jestem sama i nie czuję się z tym dobrze. Co chwilę brakuje mi kogoś do kogo mogłabym się odezwać, poczuć od tej osoby odrobinę miłości, czy nawet cząstki beztroskiego ciepła i przyjacielskiego ramienia. Ale nie mogę pozwolić sobie zbyt szybko na jakikolwiek związek. Nie chcę, aby to było coś szalonego i nieprzemyślanego. Nie mam już czasu ani sił na takie zabawy. Chcę czegoś innego, czegoś czego jeszcze wcześniej nie znałam i nigdy nie próbowałam. Chcę być z kimś kto pokocha mnie taką jaka naprawdę jestem. Bez spoglądania na wygląd, ale na serce i charakter. Chcę, aby ten ktoś widział we mnie coś więcej niż tylko zagubioną dziewczynę, której życie dało nieźle w kość. Chcę, aby ten ktoś dostrzegł moje prawdziwe oblicze i nie bał się go. Chcę, aby On mi ufał i kochał mnie taką jaka jestem. Chcę, aby nigdy nie kazał mi się zmieniać dla Niego, a jeżeli już to tak, aby był przy mnie i pomagał mi poprzez wsparcie, kierując się sercem i rozsądkiem.
|
|
![Nienawidzę siebie. Nienawidzę patrzeć na swoje ciało które z dnia na dzień staje się większe. Wiecznie sińce pod oczami których nie chce zakryc zaden korektor ani podkład. Blade ciało które pomimo spędzonego dłuższego czasu na słońcu nie przybiera w kolorach. Włosy w wiecznym nieładzie czasami związane. Ubiór? To co wpadnie w rękę i odpowiednie do pogody za oknem. Przeważają zazwyczaj szare nudne monotonne kolory które kradną cały urok. Ciągły smutek i ból połączony ze strachem. Koniec z czymś takim. Kończę definitywnie ze wszystkimi przyjemnościami i zaczynam nowe lepsze życie. Muszę to zrobić dla siebie. Nie chcę być wiecznie szarą myszką chcę stać się atrakcyjną kobietą...](http://files.moblo.pl/0/9/17/av65_91724_b663845f00112f084eaab9f2.jpg) |
Nienawidzę siebie. Nienawidzę patrzeć na swoje ciało, które z dnia na dzień staje się większe. Wiecznie sińce pod oczami, których nie chce zakryc zaden korektor ani podkład. Blade ciało, które pomimo spędzonego dłuższego czasu na słońcu nie przybiera w kolorach. Włosy w wiecznym nieładzie, czasami związane. Ubiór? To co wpadnie w rękę i odpowiednie do pogody za oknem. Przeważają zazwyczaj szare, nudne, monotonne kolory, które kradną cały urok. Ciągły smutek i ból połączony ze strachem. Koniec z czymś takim. Kończę definitywnie ze wszystkimi przyjemnościami i zaczynam nowe, lepsze życie. Muszę to zrobić dla siebie. Nie chcę być wiecznie szarą myszką, chcę stać się atrakcyjną kobietą...
|
|
![To jest tylko egoizm który rozpieprza wewnętrznie środek Twojego ciała. Czujesz że emocjonalnie upadasz i nie dajesz rady powstać. Ponownie tracisz grunt pod nogami wszystko to co do niedawna było dla Ciebie ważne istotne zaczęło przed Tobą uciekać. Ty sama się zmieniłaś. Nie jesteś już tą samą uśmiechniętą osobą co parę tygodni temu. Na nowo czujesz niechęć do ludzi i brak zrozumienia. Czujesz ból i ucisk w klatce piersiowej którego nie jesteś w stanie powstrzymać bo zdajesz sobie właśnie sprawę z tego że kolejna osoba Cię odrzuciła pomimo że byłaś przekonana że to może być naprawdę coś wartościowego. Straciłaś to co stało się dla Ciebie ważne na czym Ci zależało. Popełniłaś kolejny błąd ryzykując wiele chcąc przy tym osiągnąć odrobinę szczęścia. Teraz musisz za to płacić wysoką cenę i nie ma słów że boli. Musisz walczyć wytrwale i zawzięcie nawet jeśli Twój cały świat staje się ruiną.](http://files.moblo.pl/0/9/17/av65_91724_b663845f00112f084eaab9f2.jpg) |
To jest tylko egoizm, który rozpieprza wewnętrznie środek Twojego ciała. Czujesz, że emocjonalnie upadasz i nie dajesz rady powstać. Ponownie tracisz grunt pod nogami, wszystko to co do niedawna było dla Ciebie ważne, istotne zaczęło przed Tobą uciekać. Ty sama się zmieniłaś. Nie jesteś już tą samą, uśmiechniętą osobą, co parę tygodni temu. Na nowo czujesz niechęć do ludzi i brak zrozumienia. Czujesz ból i ucisk w klatce piersiowej, którego nie jesteś w stanie powstrzymać, bo zdajesz sobie właśnie sprawę z tego, że kolejna osoba Cię odrzuciła pomimo, że byłaś przekonana, że to może być naprawdę coś wartościowego. Straciłaś to co stało się dla Ciebie ważne, na czym Ci zależało. Popełniłaś kolejny błąd ryzykując wiele, chcąc przy tym osiągnąć odrobinę szczęścia. Teraz musisz za to płacić wysoką cenę i nie ma słów, że boli. Musisz walczyć wytrwale i zawzięcie nawet jeśli Twój cały świat staje się ruiną.
|
|
![Czuję się zdradzona przez ludzi których traktowałam jak przyjaciół. Każdy pisał własny schemat znajomości zapewniając przy tym obecność na dobre i na złe a co się stało kilka miesięcy później? Odeszli wszyscy odeszli. Zniknęli z pola mojego widzenia tuż po pierwszym mrugnięciu. Nie rozumiem ich zachowania oraz tego co wydarzyło się w tamtym czasie. Czy to była moja wina że nie udało mi się nikogo zatrzymać czy to moje życie było tak dla nich nudne że postanowili sami odejść bo nie mieli. dobrego elastycznego źródła informacji?](http://files.moblo.pl/0/9/17/av65_91724_b663845f00112f084eaab9f2.jpg) |
Czuję się zdradzona przez ludzi, których traktowałam, jak przyjaciół. Każdy pisał własny schemat znajomości, zapewniając przy tym obecność na dobre i na złe, a co się stało kilka miesięcy później? Odeszli, wszyscy odeszli. Zniknęli z pola mojego widzenia tuż po pierwszym mrugnięciu. Nie rozumiem ich zachowania oraz tego co wydarzyło się w tamtym czasie. Czy to była moja wina, że nie udało mi się nikogo zatrzymać, czy to moje życie było tak dla nich nudne, że postanowili sami odejść, bo nie mieli. dobrego, elastycznego źródła informacji?
|
|
|
|