 |
między sercem, a rozumem wybrali hejterstwo.
|
|
 |
jak towar na ulicach - nie jestem tu od wczoraj. nie liczę na oklaski i sfałszowane sto lat.
|
|
 |
ja czuję się tu dobrze i mam na nich wyjebane
bo nie robie nic wbrew sobie i ciągle się tym bawie.
|
|
 |
nie pierdol tego na czym Ci zależy, nie olewaj tego bo w to nie wierzysz.
rób zawsze tak aby Ci wyszło, nie przejmuj się co inni o tym myślą.
oni przeważnie zawsze źle Ci życzą, rób swoje oni się nie liczą.
|
|
 |
świat nie kończy się na ich słowach,
nie kończy się na ich gestach.
|
|
 |
pewnie jesteśmy całkiem nijacy.
|
|
 |
kolejny raz wątpię w ludzi.
|
|
 |
your knife - my back,
my gun - your head.
|
|
 |
kochanie, jestem głodny myśli o nas,
spragniony chwil dla których mógłbym żyć i skonać.
|
|
 |
zrozum, jeśli nie będę umiała zmusić się do życia.
|
|
 |
nic, naprawdę nic nie pomoże,
jeśli Ty nie pomożesz dziś miłości.
|
|
|
|