 |
` Wszyscy śpieszą się gdzieś, jest szesnasta, muzyka dla mas Wszyscy leżymy w rynsztoku, nieliczni szukają gwiazd /fokus
|
|
 |
` Złożę dwie Wiktorie, lewa na górze. To, że damy rade, to leży w naszej naturze, / sokół
|
|
 |
` świadomość - największe z przekleństw / sokół
|
|
 |
na ostatnim piętrze, nie jesteś bliżej Boga / Paluch
|
|
 |
Znali się od małolata, on ciągle za nią latał Żywiła go uczuciem, lecz nie trawił go jej tata Niedostępna jak śnieg tego lata Padał deszcz gdy kłamała że kocha go jak brata Niespełniona miłość w jego oczu do niej Słona przelana kropla pocałunkiem dla jej dłoni Zrozumiała że nie umie się już bronić Oddali się sobie pośród suchej trawy woni Kogo ta miłość obchodzi? Tylko ciebie i mnie Nuciła pod nosem pakując walizkę On czekał już na dworcu w jedną stronę bilet Bo za chwile uciekną stąd jak najdalej byle On nie miał nic ona zostawiła wszystko w tyle Czekała na te chwile słodkie jak daktyle Zakochani aż po kres powiedz czy już wiesz kogo ta miłość zabije / kali
|
|
 |
` To wroga sugestia, pożera cię jak bestia Mów do serca bitu, bo tam jest amnestia / magik
|
|
 |
` ulotne chwile łapię jak fotka | pfk
|
|
 |
`Młodzieńcza Ewolucja Zobacz jak Wszystko się Zmienia Trzeba Znaleźć Sile by Spełnić Marzenia Prawilnych się Docenia a Lamusom Mowie Nara Pamiętaj że Nieszczęścia Zawsze Chodzą w Parach / rpk
|
|
 |
Przez życie z fartem to tylko kwestia Podejścia Ty, wbij to sobie w łeb że na porażki nie Ma miejsca/paluch
|
|
 |
życie to skurwiel, lubi dopierdolić w Biedzie/paluch
|
|
 |
`Głos mojego serca dawno zamienił się w Krzyk, Codziennie mówi mi rób swoje, swoją drogą Idź / paluch
|
|
 |
`zrozum mam stan ze ten rap nie iluzja z życia wzięty rap to pozerów aluzja | rpk
|
|
|
|