 |
|
-kko..kkocchchaam ccie. - co?! - czy ja niewyraźnie mówię?!
|
|
 |
|
niby nie mam pamięci do twarzy, ale gdy ujrzałam jego po raz pierwszy, chwilę później znałam juz na pamięć.
|
|
 |
|
nieciekawie jest wtedy, gdy najbardziej nieodpowiednia osoba mówi najgorszą możliwą rzecz, w najmniej oczekiwanym momencie.
|
|
 |
|
Ognisko u znajomej. Cholernie dużo obcych twarzy. Na szczęście wśród nich był mój wybawiciel, z którym przez kilkoma minutami wdawał się w ostrą wymianę zdań. Emocję wzięły górę : " Myślisz, że tak fajnie jest, jak siedzę tu sama, a Ty w najlepsze popijasz sobie kieliszek za kieliszkiem z jakimiś dzieciakami?! Uważasz, że to jest fair?! - krzyczałam, ale zasłużył sobie. Już jego ramię mnie nie dotykało, odsunął się znacznie. Zrobiło mi się cholernie zimno, jemu chyba też. Po może pięciu, sześciu minutach, odwróciłam się w jego stronę. - Ej - powiedziałam spokojnie. -Co jest? - odparł oschle. -Zimno mi- dygotałam, moja szczęka również. -Wiem mi też...- rzekł. Przerwa, Długo przerwa - no dobra chodź tu . Nie musiał długo czekać, od razu się do niego zbliżyłam; w tuliłam w jego ramiona. On dotykał ustami moich włosów szepcząc do ucha, że mu cholernie przykro, że zachował się jak idiota, że przeprasza i obiecuje, że to się więcej nie powtórzy.
|
|
 |
|
facet się nie domyśli, nie zgadnie, ani nie wpadnie na to sam.
jemu trzeba wszystko wyłożyć, najlepiej przeliterować, zobrazować i zaśpiewać,
może wtedy zrozumie.
|
|
 |
|
zamykam oczy - widzę chwile spędzone z nim, gdy je otworzę - każdy przedmiot mi go przypomina, kiedy pójdę spać - śni mi się. no kurwa, ja chyba powariowałam od tej całej miłości.
|
|
 |
|
mój życiowy cel? zdobyć jego serce.
|
|
 |
|
wiem że mogę wszystko, ale tylko z Tobą.
|
|
 |
|
ja jestem, ty jesteś, 'nas' nie ma.
|
|
 |
|
brakuje mi środkowych palców by Ci pokazać jak bardzo Cię kocham.
|
|
 |
|
oglądałam Anne Marię Wesołowską więc wiem co to sprawiedliwość, dziwko.
|
|
 |
|
oglądałam 'gdzie jest Wally' więc wiem gdzie jest Wally, dziwko.
|
|
|
|