 |
bliżył się i delikatnie mnie objął. Pocałował we włosy, czułam to, choć przecież włosy nie czują.
|
|
 |
Potrzebuję Cię tak jak potrzebuję powietrza. Nic na to nie poradzę. To nie wybór, to konieczność.
|
|
 |
Pada deszcz. Moknę. nie wzięłam ze sobą nawet bluzy. W oddali widzę jakoś postać. Zawsze poznam ten zarys sylwetki. To Ty. Idziesz trzymając w jednej ręce parasolkę, w drugiej swoją bluzę, tą która mi się najbardziej podoba. Uśmiechasz się łobuzersko zakładając mi bluzę. Całujesz w czoło i chwytasz mocno za rękę. I powiedz jak można Cię nie kochać?
|
|
 |
" Nawet jeśli wszyscy w Ciebie zwątpili , pokaż , że się mylili "
|
|
 |
''przed poranną kawą jestem wredna. po też"
|
|
 |
"tak mi przykro, że aż wcale."
|
|
 |
i nagle w Naszym życiu pojawia się ta cholernie ważna osoba. ten ktoś dla kogo nawet w najbardziej pochmurne popołudnie potrafimy odnaleźć promień słońca. ktoś, z kim zaczynamy dzielić się kołdrą, i kto sprawia, że poranki stają się piękniejsze. ktoś dla kogo dzielimy jabłko na pół i robimy drugą filiżankę kawy. osoba, która sprawia, że wieczory nie są już samotne, a spacery ze słuchawkami wydają się być niczym w porównaniu do wędrówki we dwoje ze splecionymi rękoma. ktoś dzięki komu Nasze życie nabiera sensu, i dla kogo chcemy żyć. / veriolla
|
|
 |
nie bede owijala w bawełne, kocham Cię
|
|
 |
mam tylko siebie i dobrze mi z tym.
|
|
 |
mówisz, że inne kręcą dupą jak dziwki? No to ty chyba siebie jeszcze nie widziałaś...
|
|
 |
Ja mam w dupie takie pizdy, niech się szerzą na mieście
|
|
 |
mądra kobieta nigdy nie wyzna swoich uczuć zanim nie zrobi tego mężczyzna
|
|
|
|