 |
|
jeździsz za szybko, palisz za dużo, ale to nic nie znaczy .
|
|
 |
to wielkie szczęście, mieć przy sobie kogoś, kto codziennie dba o uśmiech na twojej twarzy.
|
|
 |
|
Nie możemy być dla siebie całkowicie. Pogubiliśmy jednak te hamulce, nasze dłonie idą w swoją stronę, usta mimowolnie się łączą. Moje ukochane miejsce nadal jest w Twoich ramionach. Choć ja zerwałam linię Twojego zaufania do mnie, Ty nie zrobiłeś tego samego w drugą stronę. Próbowałam, lecz uświadomiłam sobie jak bezproduktywne są próby wyzbywania się miłości do Ciebie. Kocham Cię - dzisiaj, jutro, i właściwie paradoksalnie z każdym dniem mocniej.
|
|
 |
|
Przyjdź i nie gaś ledwo co tlących się świeczek. Nie wyłączaj muzyki. Nie zapalaj światła. Nie zabieraj mi z dłoni papierosa. Przybliż się. Nic nie mów, nie mam siły słuchać. Nie odgarniaj zagubionych kosmyków włosów z mojej twarzy. Nie wycieraj smug tuszu z policzków. Przytul mnie najdelikatniej jak potrafisz i daj umierać. Przeobraziłeś moje życie w katorgę pełną bezdechów, pozwól by śmierć była cudowna.
|
|
 |
Pewnego dnia wstanę z uśmiechem na twarzy,
a moje wspomnienia zostaną małą raną na moim sercu
|
|
 |
-wy jesteście razem? -nie, ale On może mówić do mnie kochanie.
|
|
 |
-Kazałam kupić mężowi ziemniaki, a on trafił pod samochód. -Koszmar! Co teraz zrobisz? -Nie wiem, chyba ryż.
|
|
 |
Mam płakać i błagać żebyś mnie kochał? No śmieszne, spierdalaj.
|
|
 |
Bycie zakochanym bez wzajemności to jak bycie kurewsko głodnym, patrzenie w menu i uświadamianie sobie, że nie masz ani grosza na jedzenie
|
|
 |
Daj bucha, flaszkę i pięć minut, a opowiem Ci o moim życiu.
|
|
 |
dziewczyno fałsz nigdy nie zmieni się w prawdę nawet jeżeli go powtórzysz milion razy.
|
|
|
|