 |
I stanę tak pod Twoimi drzwiami w białej koszulce, całej przemokniętej od letniego deszczu, z rozmazanym makijażem i zapłakanymi oczami i nie czekając aż otworzysz w końcu wykrzyczę jak cholernie mi Ciebie brakuje.
|
|
 |
-Dlaczego nie chcesz choć spróbować mnie pokochać...?
-Kocham już mojego psa, kota, chomika, wiewiórkę i papugę sąsiadów. Na frajera zabrakło mi już miejsca.
|
|
 |
Nie chcę być dziewczyną, o której on przy swoich przyjaciołach mówi 'to ona'. Nie.
Chce być w jego ramionach, kiedy jego przyjaciele podchodzą i pytają 'to ta dziewczyna, o której nie potrafisz przestać mówić?'
|
|
 |
W filiżance kawy szukam kolorów życia//zozolandia
|
|
 |
Już nigdy nie powiesz do mnie, że jesteś zazdrosny o kumpla, nie pożegnasz się pisząc 'kochanie' i wysyłając tysiąc buziaków, nie będziesz życzyć mi słodkich snów a potem nie zapytasz co mi się śniło, nie będziemy spędzac każdego dnia razem, bez względu na wszystko i wszystkich, nie będziemy rozmawiać przez kilka godzin co chwile zmieniając temat i śmiejąc się z samych siebie lub z czegokolwiek innego, nie pokłócimy się o kolor moich oczów, nie przytulisz mnie bez powodu, nie pocałujesz, nie popatrzysz mi w oczy przy pożegnaniu. Już nigdy się to nie powtórzy, bo my nie będziemy razem..
|
|
 |
Gapiłam się w Niego jak kobieta na diecie w kawałek ciasta
|
|
 |
Nie lubię chodzić spać zaraz po kłótni z Tobą. Najpierw przez pierwsze dwie godziny nie mogę zasnąć, bo rozsadza mnie irytacja na Ciebie i cały świat. Potem urządzam sobie zawody na stworzenie łóżka wodnego z potoku moich łez. I dopiero wtedy, gdy mogę już zacząć uczyć pływać się żabką, spoglądam na zegarek i wściekła stwierdzam, że za godzinę znów będę pomykać po ulicach z czerwonymi, zapuchniętymi oczami rodem z horrorów.
|
|
 |
stojąc z pistoletem w ręku, postanowiła zabijać każde ze swoich uczuć. nie wiedziała jednak, gdzie ma celować. strzeliła w serce, naiwnie wierząc, że to coś zdziała. niestety nie pomogło. nasłuchując swego ustającego tętna, nadal czuła jak bardzo go kocha.
|
|
 |
wiem, nie jestem w jego guście,
bo nie może trzymać mi ręki na biuście.
cóż, nie jestem w jego typie,
bo nie pozwalam jego łóżku skrzypieć.
oj, nie trafiam w jego gusta
gdyż nie jestem tępa, pusta
i nie biorę w usta.
|
|
 |
Dzisiaj w pamiętniku zapisałam tylko jedno słowo 'Koniec'. Przewróciłam kartki do ''początek'. I czytając wszystko co pomiędzy, zastanawiałam się czy było warto
|
|
 |
Chyba właśnie po tym można poznać naprawdę samotnych ludzi. Zawsze wiedzą co robić w deszczowe dni. Zawsze można do nich zadzwonić. Zawsze są w domu. Pieprzone ZAWSZE..
|
|
 |
Pamiętasz?...Była okropna pogoda,a Ty przyszedłeś do mnie jakby nigdy nic, bez parasola, cały mokry. Chciałeś żebym poszła z Tobą na spacer. Poszłam. Bez parasola,bez bluzy. Było cholernie zimno. Dałeś mi swoją bluzę,a potem powiedziałeś,że to koniec. Jakby nigdy nic. I wziąłeś swoją bluzę. I odszedłeś bez słowa,tak po prostu.
|
|
|
|