 |
podawałam mu prawą dłoń, gdy On uporczywie łapał mnie za lewą. robiłam dla Niego rano herbatę, On jednak przyzwyczajony był do kawy.pisałam długie smsy, na które On odpwiadał jednym słowem. przytulałam się do Niego przed snem, by po chwili zorientować się, że to On woli być przytulony do mnie. włączałam Nasz ulubiony kawałek, tylko po to by za chwilę przełączył na inny. próbowałam dać mu nowe życie, z moją osobą - nie potrafiąc zorientować się, że żyje jeszcze tamtym,w którym jeszcze nie tak dawno towarzyszyła mu inna kobieta. / veriolla
|
|
 |
|
Ojej walentynki, jaram się jak zgaszony pet.
|
|
 |
Już prawie za nim nie tęsknie. Robię to tylko wtedy gdy oddycham. / Stostostopro .
|
|
 |
Nie spał po nocy, nie chciał pomocy, i nie miał ochoty nawet na to by obniżyć loty. / Tymin
|
|
 |
Nienawidzę ludzi za każde kłamstwo. / Bisz
|
|
 |
A w snach? Znów jesteśmy razem. // pannikt
|
|
 |
" Zamiast mieć plan, mam kaca
i zamiar dziś znów się schlać jak szmata
i nawiać stąd " | BONSON
|
|
 |
" Serce zimne, dłonie częściej się trzęsą,
wiesz przez co, ale nic się nie odezwiesz " | BONSON
|
|
 |
Spytaj się człowieka,który nie ma rąk,jak to jest móc przytulić ukochaną osobę. Ślepca,jak to jest móc widzieć piękno otaczającego go świata. Niemowę,jak to jest móc krzyczeć z radości. Kalekę na wózku,jak to jest móc biec przed siebie bez celu. Głuchego,jak to jest móc słyszeć radosny świergot ptaków co dnia. Bezdomnego,jak to jest móc wyspać się w ciepłym łóżku. Głodnego,jak to jest móc być najedzonym do syta. Sierotę jak to jest mieć rodziców. A potem spytaj siebie,jak to jest doceniać swoje życie.
|
|
 |
Mogę kochać tak mocno, że wszystko inne to nic.
|
|
 |
Tak biegłam do Ciebie, że zgubiłam siebie gdzieś po drodze.
|
|
 |
Ludzie mają dziś mało czasu na wielkie uczucia.
|
|
|
|