 |
Jestem daleko. Nie tylko w kilometrach. Gdy przez lata szukałam odpowiedzi, nie spodziewałam się, ze odnajdę ja, gdy będzie najzwyczajniej za późno i za daleko. W głośnikach coldplay a ja nie mogę juz zwyczajnie napisać przepraszam. To za mało. Przepraszam, to takie puste. Za co? Za ślepe oczy? Za upartość? Za to, ze może jednak nie mam zawsze swojego zdania, jak zawsze twierdziłam?
I nie chodzi o to, ze Cie nie ma, ale o to, ze mnie nie ma dla Ciebie. W zadnym tego slowa znaczeniu. A chciałam. Zawsze. I chciałabym dalej. Ironio.
Zawsze widziałam przyszłość, ale za bardzo kochałam tu i teraz. Ale przyszłość stawała sie teraźniejszością i była tu i teraz, tu, na wyciągniecie reki.
I choć nie mam odwagi, by niszczyć Twój świat, wkraczając znowu, mowie Ci zegnaj i pierwszy raz sie nie odwracam.
Odwróć sie i idź w zapomnienie.
Ja nie zapomniałam.
|
|
 |
mimo wszystko, mogę sobie odpuścić kilka dni z życia
|
|
 |
Rano postanowił schować się na całe życie.
|
|
 |
I co z tego, że płaczę po nocach w poduszkę, co z tego, że myślę o różnych rzeczach, co z tego, skoro nikt o tym nie wie i nigdy się nie dowie, bo na zewnątrz jestem całkiem normalną i szczęśliwą dziewczyną wkraczająca w dorosłe życie?
|
|
 |
motyle w brzuchu. metafora do bani. prędzej wściekłe pszczoły.
|
|
 |
Trudno zakończyć coś, co nigdy nie miało początku.
|
|
 |
Pomyślał: "Nigdy nie przestanę pić, jeśli będę wspominać tamte sprawy. Muszę o nich zapomnieć, nie wolno mi o tamtym wszystkim pamiętać. Wspomnienia przygniotą mnie; jeśli pozwolę, aby wracały, nie obronię się przed nimi. Nie wolno mi mieć tych wspomnień. W moim życiu musi być pusty plac, na który nie powinienem wracać.
|
|
 |
Każdy jest jakoś skaleczony.
|
|
 |
Zbyt wiele nas rani, zbyt mało cieszy.
|
|
 |
wrony obsiadły mi parapet, smutna grupa przyjaciół.
|
|
 |
Te jebane kompleksy doprowadzają mnie do szaleństwa.
|
|
 |
Chciałabym mieć anoreksję. Przynajmniej nie miała bym problemu że jestem gruba.
|
|
|
|