głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika szczesciejestblisko

Noc z soboty na niedzielę. W tle film  na który żadne z nas nie zwraca uwagi. Ona wtulona we mnie  szepcze monolog o szczęściu z mojej obecności przy niej. Uśmiech nie schodzi z mojej twarzy  gładzę ją po włosach i całuję delikatnie w czoło. Pierwsza wspólna noc. Ani na sekundę nie odstępuje ode mnie choćby na centymetr  boi się  przecież za kilka godzin zniknę. Wtula się mocniej  a po jej policzkach płyną łzy  słyszę jak pociąga nosem. Zaciskam mocno powieki  łzy napływają do oczu. Oddalam się od niej  unoszę palcem jej twarz za podbródek i ocieram jej łzy. Otwiera oczy. Uśmiecham się lekko zatapiając wzrok w jej ślepiach. Muskam delikatnie wargami jej usta i mocno przytulam do siebie  prosząc o nie wylewanie większej ilości łez. Nie pomaga. Staram się być jak najbliżej  nie chcę rozłąki. W końcu usypia  a ja oślepiona blaskiem księżyca rozmyślam o zbliżającym się pożegnaniu. Spoglądam na nią  by upoić się jeszcze jej widokiem tak słodko śpiącej i spojona z jej ciałem  zasypiam.

your_abstraction dodano: 24 czerwca 2012

Noc z soboty na niedzielę. W tle film, na który żadne z nas nie zwraca uwagi. Ona wtulona we mnie, szepcze monolog o szczęściu z mojej obecności przy niej. Uśmiech nie schodzi z mojej twarzy, gładzę ją po włosach i całuję delikatnie w czoło. Pierwsza wspólna noc. Ani na sekundę nie odstępuje ode mnie choćby na centymetr, boi się, przecież za kilka godzin zniknę. Wtula się mocniej, a po jej policzkach płyną łzy, słyszę jak pociąga nosem. Zaciskam mocno powieki, łzy napływają do oczu. Oddalam się od niej, unoszę palcem jej twarz za podbródek i ocieram jej łzy. Otwiera oczy. Uśmiecham się lekko zatapiając wzrok w jej ślepiach. Muskam delikatnie wargami jej usta i mocno przytulam do siebie, prosząc o nie wylewanie większej ilości łez. Nie pomaga. Staram się być jak najbliżej, nie chcę rozłąki. W końcu usypia, a ja oślepiona blaskiem księżyca rozmyślam o zbliżającym się pożegnaniu. Spoglądam na nią, by upoić się jeszcze jej widokiem tak słodko śpiącej i spojona z jej ciałem, zasypiam.

Pierwsze spotkanie. Pierwsza wymiana spojrzeń  zdań  uśmiechów. Pierwszy dotyk  styk ciał. Pierwsza nieśmiałość i zawstydzenie. Pierwsze łzy tęsknoty  pierwszy pocałunek. Pierwsze wyszeptane 'Kocham Cię'. Wszystko pierwsze  ale jakże prawdziwe i szczere  radosne.

your_abstraction dodano: 24 czerwca 2012

Pierwsze spotkanie. Pierwsza wymiana spojrzeń, zdań, uśmiechów. Pierwszy dotyk, styk ciał. Pierwsza nieśmiałość i zawstydzenie. Pierwsze łzy tęsknoty, pierwszy pocałunek. Pierwsze wyszeptane 'Kocham Cię'. Wszystko pierwsze, ale jakże prawdziwe i szczere, radosne.

Te onieśmielające mnie spojrzenie i oczy  które nie dawały mi śmiałości  ani odwagi by móc zagłębić się w tej szaro niebieskiej toni  wciąż mi się śnią. Zakochałam się w tych ślepiach  dziś mogłabym już patrzeć w nie godzinami i widzieć w nich własne odbicie.

your_abstraction dodano: 24 czerwca 2012

Te onieśmielające mnie spojrzenie i oczy, które nie dawały mi śmiałości, ani odwagi by móc zagłębić się w tej szaro niebieskiej toni, wciąż mi się śnią. Zakochałam się w tych ślepiach, dziś mogłabym już patrzeć w nie godzinami i widzieć w nich własne odbicie.

dokładnie. teksty your_abstraction dodał komentarz: dokładnie. do wpisu 23 czerwca 2012
Zawsze będzie w Tobie cząstka mnie  bo moje życie było w Twoich rękach.

your_abstraction dodano: 23 czerwca 2012

Zawsze będzie w Tobie cząstka mnie, bo moje życie było w Twoich rękach.

 1  Chcę siedzieć na schodach  kiedy bierzesz prysznic i masować Ci szyję i trzymać Cię za rękę i pragnąć Cię wczesnym rankiem  ale nie budzić Cię żebyś mogła sobie jeszcze pospać i całować Twoje plecy i głaskać Twoją skórę i mówić jak bardzo kocham Twoje włosy  Twoje oczy  Twoje usta  Twoją szyję  Twoje piersi i przepraszać  kiedy nie mam racji i cieszyć się  kiedy mi przebaczasz i oglądać Twoje fotografie i żałować że nie znam Cię od zawsze i mieć w uszach Twój głos i czuć dotyk Twojej skóry i wpadać w panikę  kiedy jesteś zła i mówić Ci  że jesteś wspaniała i tulić Cię  kiedy się boisz i obejmować Cię  kiedy ktoś Cię zrani i chcieć Cię  kiedy poczuję Twój zapach i obrażać Cię i pieścić Cię w nocy i marznąć  kiedy zabierasz cały koc i dusić się z gorąca  kiedy go nie zabierasz i wpadać w zachwyt  kiedy się uśmiechasz i rozpływać się ze szczęścia  kiedy się śmiejesz i za nic nie rozumieć dlaczego myślisz  że Cię odrzucam i dziwić się jak coś takiego mogło przyjść Ci do głowy.

your_abstraction dodano: 23 czerwca 2012

[1] Chcę siedzieć na schodach, kiedy bierzesz prysznic i masować Ci szyję i trzymać Cię za rękę i pragnąć Cię wczesnym rankiem, ale nie budzić Cię żebyś mogła sobie jeszcze pospać i całować Twoje plecy i głaskać Twoją skórę i mówić jak bardzo kocham Twoje włosy, Twoje oczy, Twoje usta, Twoją szyję, Twoje piersi i przepraszać, kiedy nie mam racji i cieszyć się, kiedy mi przebaczasz i oglądać Twoje fotografie i żałować że nie znam Cię od zawsze i mieć w uszach Twój głos i czuć dotyk Twojej skóry i wpadać w panikę, kiedy jesteś zła i mówić Ci, że jesteś wspaniała i tulić Cię, kiedy się boisz i obejmować Cię, kiedy ktoś Cię zrani i chcieć Cię, kiedy poczuję Twój zapach i obrażać Cię i pieścić Cię w nocy i marznąć, kiedy zabierasz cały koc i dusić się z gorąca, kiedy go nie zabierasz i wpadać w zachwyt, kiedy się uśmiechasz i rozpływać się ze szczęścia, kiedy się śmiejesz i za nic nie rozumieć dlaczego myślisz, że Cię odrzucam i dziwić się jak coś takiego mogło przyjść Ci do głowy.

 2  I zastanawiać się kim jesteś naprawdę  ale i tak Cię akceptować i zastanawiać się dlaczego mi nie wierzysz i odczuwać uczucia tak głębokie  że brak słów żeby je wyrazić i zatrzymywać Cię w łóżku  kiedy musisz wyjść i płakać jak dziecko i kupować Ci prezenty  których nie chcesz i odnosić je do sklepu i opowiadać Ci o sobie najgorsze rzeczy i dawać Ci to co we mnie najlepsze  bo jesteś tego warta i odpowiadać na Twoje pytania i mówić Ci prawdę  kiedy wcale tego nie chcę i zachowywać się uczciwie dlatego  że wiem  że sobie tego życzysz i kochać się z Tobą o trzeciej nad ranem i jakimś cudem opowiedzieć Ci chociaż trochę o nieprzepartej  dozgonnej  przemożnej  bezwarunkowej  wszechogarniającej  rozpierającej serce  wzbogacającej umysł  ciągłej  wiecznotrwałej miłości jaką do Ciebie czuję.

your_abstraction dodano: 23 czerwca 2012

[2] I zastanawiać się kim jesteś naprawdę, ale i tak Cię akceptować i zastanawiać się dlaczego mi nie wierzysz i odczuwać uczucia tak głębokie, że brak słów żeby je wyrazić i zatrzymywać Cię w łóżku, kiedy musisz wyjść i płakać jak dziecko i kupować Ci prezenty, których nie chcesz i odnosić je do sklepu i opowiadać Ci o sobie najgorsze rzeczy i dawać Ci to co we mnie najlepsze, bo jesteś tego warta i odpowiadać na Twoje pytania i mówić Ci prawdę, kiedy wcale tego nie chcę i zachowywać się uczciwie dlatego, że wiem, że sobie tego życzysz i kochać się z Tobą o trzeciej nad ranem i jakimś cudem opowiedzieć Ci chociaż trochę o nieprzepartej, dozgonnej, przemożnej, bezwarunkowej, wszechogarniającej, rozpierającej serce, wzbogacającej umysł, ciągłej, wiecznotrwałej miłości jaką do Ciebie czuję.

'wypij kiedyś za moje szczęście z Nią'   powiedziałam bezczelnie. popatrzyłam na Niego i z uśmiechem na ustach odpowiedziałam: 'nie ma sprawy  wypiję'. spojrzał na mnie krzywo  po czym dodał:' i nie pojedziesz mnie? nie masz nic przeciwko? nie jesteś zazdrosna?'. zaśmiałam się i powiedziałam:'człowieku  dla mnie byłeś przygodą'. uśmiech zszedł z Jego twarzy i widziałam  że pojawił się smutek choć starał się to ukryć. odwróciłam się i odeszłam  zaciskając oczy by nie pojawiły się w nich łzy. tak kłamałam.

camile15 dodano: 22 czerwca 2012

'wypij kiedyś za moje szczęście z Nią' - powiedziałam bezczelnie. popatrzyłam na Niego i z uśmiechem na ustach odpowiedziałam: 'nie ma sprawy, wypiję'. spojrzał na mnie krzywo, po czym dodał:' i nie pojedziesz mnie? nie masz nic przeciwko? nie jesteś zazdrosna?'. zaśmiałam się i powiedziałam:'człowieku, dla mnie byłeś przygodą'. uśmiech zszedł z Jego twarzy i widziałam, że pojawił się smutek choć starał się to ukryć. odwróciłam się i odeszłam, zaciskając oczy by nie pojawiły się w nich łzy. tak,kłamałam.

Siedziała sama otaczayły ja puste cztery ściany  z kórych wypływały smutek i samotność. Ona była przyzwyczajona do stanu swojej duszy ciągły smutek i łzy  lecz inni nie wiedzieli  że ona taka jest. Umiała świetnie grać  uśmiechała się i śmiała w głos lecz to było sztuczne i przez łzy. Ani jeden człowiek nie umiał to rozpoznać. Nie wiedział  że ona tak na prawdę jest zamknięta w sobie  cierpi  że otaczający ją świat wykańcza i niszczy jej osobę od środka. I nie wiedział tego  że ona powoli i pocichu umiera. Odchodzi na zawsze. Cichutko. Nie zostawiając za sobą blizn...

camile15 dodano: 22 czerwca 2012

Siedziała sama otaczayły ja puste cztery ściany, z kórych wypływały smutek i samotność. Ona była przyzwyczajona do stanu swojej duszy-ciągły smutek i łzy, lecz inni nie wiedzieli, że ona taka jest. Umiała świetnie grać, uśmiechała się i śmiała w głos lecz to było sztuczne i przez łzy. Ani jeden człowiek nie umiał to rozpoznać. Nie wiedział, że ona tak na prawdę jest zamknięta w sobie, cierpi, że otaczający ją świat wykańcza i niszczy jej osobę od środka. I nie wiedział tego, że ona powoli i pocichu umiera. Odchodzi na zawsze. Cichutko. Nie zostawiając za sobą blizn... ;(

w przyszłości zostanę policjantką  chociaż miałam całkiem inne plany. ale zostanę nią  zrobię Ci na złość. podejdę wtedy do Ciebie  uśmiechnę się ironicznie i zakuję w kajdanki. dożywocie masz jak w banku. odcierpisz to wszystko  co narobiłeś kilka lat temu tej małej  bezbronnej  zakochanej w Tobie na śmierć  dziewczynce.

camile15 dodano: 22 czerwca 2012

w przyszłości zostanę policjantką, chociaż miałam całkiem inne plany. ale zostanę nią, zrobię Ci na złość. podejdę wtedy do Ciebie, uśmiechnę się ironicznie i zakuję w kajdanki. dożywocie masz jak w banku. odcierpisz to wszystko, co narobiłeś kilka lat temu tej małej, bezbronnej, zakochanej w Tobie na śmierć, dziewczynce.

siedzę i wciskam w siebie kolejną bombę kaloryczną  jaką jest pizza  po czym popijam ją schłodzonym Desperadosem. patrzę w to gwieździste niebo i zastanawiam się  czy w tym pieprzonym życiu jest choć odrobinka miłości  kawałek szczęścia  albo troszkę uczuć. ale po chwili dochodzę do wniosku  że to niemożliwe  bo ludzie są cyniczni i wypełnieni po czubek skurwysyństwem.

camile15 dodano: 22 czerwca 2012

siedzę i wciskam w siebie kolejną bombę kaloryczną, jaką jest pizza, po czym popijam ją schłodzonym Desperadosem. patrzę w to gwieździste niebo i zastanawiam się, czy w tym pieprzonym życiu jest choć odrobinka miłości, kawałek szczęścia, albo troszkę uczuć. ale po chwili dochodzę do wniosku, że to niemożliwe, bo ludzie są cyniczni i wypełnieni po czubek skurwysyństwem.

B ? teksty camile15 dodał komentarz: B ? do wpisu 22 czerwca 2012
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć