 |
|
Opierdoliłaś więcej pni niż jebany tartak
|
|
 |
|
Kto chłopcze jest prawdziwy, ja czy ty?
|
|
 |
|
My mamy w planie zrobić wam pranie mózgu
To główne danie, a nie tanie kuskus
|
|
 |
|
Te pierdolenie - lepszy hardcore czy true-school
To sranie w banie, to jest kwestia gustu
|
|
 |
|
Będziesz szczekać? czeka kaganiec
Wystarczy jedno zdanie i już łapiesz za różaniec
|
|
 |
|
Więc weź się odjeb, reprezentuję godnie
To miasto, tą scenę, pojedziemy jak z bydłem
Gdy tego słuchasz to tniesz się szarym mydłem
|
|
 |
|
Wciągaj ten syf jak proszek z lusterka
|
|
 |
|
Choć nadal kroczę tą drogą na przekór kłamliwemu ścierwu
O jedno słowo za dużo, się nie denerwuj synek
Pomódl się o lepsze jutro nim pójdziesz w kimę
|
|
 |
|
Dobro czy zło, tutaj nie ma dylematu
|
|
 |
|
Masz tutaj bit do którego śmierć chciałaby tańczyć
Ale, pierdolę ją, może sobie pomarzyć
|
|
 |
|
I tak wiem, że do Ciebie nie dociera, dla większości z was każda laska to ściera zastanówcie się !
|
|
|
|