 |
. kuuurwa ale pruuszy ! . ♥ | dzyndzel .
|
|
 |
Aż któregoś dnia pojmujesz nagle, że całe twoje życie jest ohydne, nie warte zachodu, jest horrorem, czarną plamą na białym polu ludzkiej egzystencji. Pewnego ranka budzisz się z lękiem, że będziesz żyć.
|
|
 |
Budzicie się o poranku ze śpiewem na ustach. Znów, po raz pierwszy od dawna, patrzycie ufnie w przyszłość. Życie staje przed wami otworem niby kraina ze snów. I wtedy powinniście popędzić jak najszybciej do psychiatry ze słowami: Awaria, doktorku. Czuję się zbyt dobrze. Proszę dać mi coś, co mnie zdołuje, zanim stracę grunt pod nogami.
|
|
 |
Co za świat, miły Boże, już nawet skurwysyństwo nie popłaca.
|
|
 |
Weź do ręki jakiś gruby notes i pióro, którym ci się dobrze pisze. Napisz idealny scenariusz. Stwórz wspaniałe postaci. Nadaj im takie cechy charakteru, jakie ci się tylko podobają. Wykreuj uch wygląd, ich uczucia - wszystko leży w twoich rękach. Wybierz jedną dla siebie, a potem stań się postacią, którą masz zagrać. Całkowicie wyłącz się z siebie. Wyjedź gdzieś, gdzie nikt nie będzie ci przypominał, kim jesteś. Teraz w okolicznych ludziach znajdź postaci z twojego scenariusza. Zacznij nowe życie. Postępuj według tego, co sam wykreowałeś. Jeśli inni ni będą się do tego stosować, delikatnie naprowadź ich na właściwą drogę. Problem pojawi się dopiero wtedy, kiedy scenariusz się skończy.
|
|
 |
|
jestem pierdolnięta i dobrze mi z tym ♥♥♥
|
|
|
|