 |
|
Nie łudź się, że spojrzę na Ciebie tak jak na niego. Że będę czuła te motylki w brzuchu jakie czułam przy każdym spotkaniu z nim. Nie miej mi za złe, że to na jego imię reaguje uśmiechem. Ja po prostu go kocham, nie umiem przestać, przepraszam. /Noloveyou.
|
|
 |
|
mówisz, że jestem skurwielem, ale skurwiele najbardziej Cię kręcą. potrzebujesz faceta, który nie będzie bał się przycisnąć Cię do budynku na środku miasta i zacząć całować, który po pijaku zabierze Cię na miasto nawet w deszcz i wypiję z Tobą najtańszą wódkę mówiąc żałosne teksty. potrzebujesz faceta, który będzie tak chamski, że aż pociągający. Tak wkurwiający, że aż intrygujący. więc nie pierdol, że mnie nienawidzisz, bo jestem skurwielem, takiego mnie kochasz.
|
|
 |
|
Wiesz co najbardziej boli? Idziesz w te same miejsca, ale bez tych samych ludzi./esperer
|
|
 |
|
Dzięki niemu zrozumiałam, że miłość istnieje i bez względu na przykrości jakie spotkają nas po drodze, zawsze dojście do celu jest możliwe. Czasem po prostu wymaga to wiele czasu, nawet za wiele. /Noloveyou.
|
|
 |
|
Skupiał na sobie całą jej uwagę, nie potrafiła myśleć o niczym innym. Był za bardzo obecny w jej życiu.. /Noloveyou.
|
|
 |
|
Minął miesiąc odkąd daliśmy sobie kolejną szansę i zaczynamy wszystko od nowa. I choć wszyscy uważają, że nie jesteś mnie wart, to wcale mnie to nie interesuje, bo jesteś dla mnie wszystkim. /Noloveyou.
|
|
 |
|
Uzależniłam się od jego obecności. Nie umiałam go zostawić i powiedzieć sobie "to koniec". Męczyłam się w tym związku nie czując ani trochę szczęścia. Nie umiałam spojrzeć mu w oczy powiedzieć, że muszę odejść. Nie umiałam z niego zrezygnować, mimo tego, że wcale nie dawał mi szczęścia. /Noloveyou.
|
|
 |
|
Tyle wysiłku włożyłam w to by naprawić nasze relacje. Miesiącami starałam się być znowu najważniejszą osobą w jego życiu. Ale kiedy w końcu mi się udało zrozumiałam, że wcale nie potrzebowałam jego obecności. On był innym człowiekiem. Nie tym, którego pokochałam. /Noloveyou.
|
|
 |
|
Chciałabym po prostu byś to co mówił było jednak prawdą. /Noloveyou.
|
|
 |
|
Mówi, że nie jest o mnie zazdrosny, ale widząc zdjęcie z kolegą wypominał je cały dzień. Dobrze wiedział, że nie ma o co być zazdrosny, ale jednak bał się, że ktoś mu mnie zabierze. /Noloveyou.
|
|
 |
|
Uwielbiała sposób w jaki ją przytulał i ten kiedy skradał jej buziaka. Krępował ją spojrzeniem, i dotykiem, po którym przechodził ją dreszcz. Jego silne ramiona trzymające ją w każdej sekundzie. Uśmiech sprawiający, że jej twarz promieniowała. Tak, to jest miłość. Ich własna miłość. Coś, co tylko mają dla siebie. /Noloveyou.
|
|
 |
|
Ranił codziennie, zadawał ten cholerny ból a mimo wszystko chce go z powrotem. Chce by był przy mnie, tak jak dawniej.. /Noloveyou.
|
|
|
|