 |
|
czy łatwiej jest wybaczyć czy zapomnieć?
...
to chyba zależy co wybaczyć i czemu zapomnieć . ;/
|
|
 |
|
ten stan, kiedy szczęście potrafisz wyjaśnić tylko Jego imieniem.
|
|
 |
|
jeśli się kogoś kocha to jest się z nim zawsze, a nie tylko wtedy kiedy jest dobrze.
|
|
 |
|
zadzwoniłabym do Ciebie, ale wiem, że tego nie chcesz,
wybełkotała, że Cię kocham, tu jest źle i serio tęsknię.
|
|
 |
|
ktoś kiedyś zapytał mnie jaki jest sens w płakaniu.. ja to wiem i bliskie mi osoby też doskonale się na tym znają. i kto nigdy naprawdę nie płakał, i kto nigdy nie cierpiał, nie zrozumie. jak boli każda kolejna łza, jak z każdą łzą odpływa kawałek nadziei. i nikt nie zrozumie ile znaczy każda rozmowa i jaką wagę maja poszczególne słowa. nikt kto nie był na skraju przepaści i nie poczuł, że powoli spada. kto nie utracił choć na chwilę poczucia godności, kto nie wie co to znaczy nienawidzić siebie i kto nie patrząc w lustro nie miał uczucia , ze patrzy na złudzenie. nie zrozumie nigdy co to znaczy płakać i być smutnym. żeby to zrozumieć trzeba to czuć. tak wielu nie potrafi czuć..
|
|
 |
|
chcę żebyś tu był,i nigdy już nie pozwalał mi się martwić. chcę czuć, że jesteś obok, i wszystko z Tobą dobrze. proszę, nie każ mi znowu wylewać litrów łez, przez Ciebie. || kissmyshoes
|
|
 |
|
coraz częściej się kłócimy. coraz częściej olewmy się nawzajem. coraz częściej wychodzimy z domu,trzaskając drzwiami. coraz częściej mijamy się w przejściu. coraz częściej zapominamy o tym by wspierać się nawzajem. coraz częściej jesteśmy sobie obcy. || kissmyshoes
|
|
 |
|
i wiesz dużo zrozumiałam przez te wszystkie dni bez Ciebie. zrozumiałam, że to wszystko jest bez sensu, że chyba nigdy nie przestanę tęsknić i czekać na Ciebie. zrozumiałam też, że Cię kocham i najsmutniejsze jest to, że już nie mogę Ci tego powiedzieć.
|
|
 |
|
zawsze był tak bardzo inny niż reszta ludzi których znam. zamiast na piwo, zabierał mnie na koktajl truskawkowy. zamiast imprezy, wolał wskoczyć w dres i pobiegać ze mną. lubiłam, i nadal lubię tę znajomość, bo jest tak bardzo inna, tak bardzo odrębna. był i jest mi bliski - Jego uśmiech, Jego żart i Jego ramiona, które zawsze były dla mnie otwarte. od zawsze kochałam Go jak przyjaciela, a jednocześnie tak bardzo nienawidziłam - za wieczne wyjazdy, wieczny brak czasu, za szkołę wojskową. tak bardzo chciałam Go mieć bliżej, a tak bardzo nie mogłam. i teraz, gdy znowu rozmawiamy godzinami, gdy mogę się w Niego wtulić od czasu do czasu, i gdy wiem, że poprostu jest, właśnie teraz - On wypowiada w moim kierunku słowa: "Afganistan,Mała". i znowu Go nienawidzę, znowu za pasję, znowu za miłość do tego stylu życia. znowu Go nienawidzę za to, że przecież umrę, tak bardzo się o Niego bojąc.... || kissmyshoes
|
|
 |
|
nie chcę już herbaty robionej przez Ciebie. nie chcę wspólnych wyjazdów nad bałtyk. nie chcę całodziennych rajdów. nie chcę już budzić się obok Ciebie. nie chcę Twoich telefonów, ani wiadomości. nie chcę czuć już Twoich ramion. nie chcę jedzenia hot dogów o trzeciej nad ranem , na stacji benzynowej. nie chcę już upijania się jackiem daniellsem. nie chcę grać z Tobą na xboxie. nie chcę wyglądać z Tobą przez okno, i krzyczeć na pół osiedla jak bardzo Cię kocham. nie chcę kąpać się w jeziorze w nocy. nie chcę byś zawsze mnie bronił. nie chcę Twoich słów, ani Twojego dotyku - nie chcę już Ciebie,wybacz. || kissmyshoes
|
|
 |
|
Mam świadomość, że nic nie trwa wiecznie, że wszystko kiedyś się skończy. Przecież nawet życie ma swój kres, to także miłość dwojga ludzi, którzy przyrzekają kochać się na zawsze, musi się skończyć. I ja naprawdę zawsze się z tym liczyłam, tylko wiesz, nigdy nie sądziłam, że nasza miłość skończy się aż tak szybko, że nie zdążę się Tobą w pełni nacieszyć. I może to zabrzmieć jakbym była zachłanna czy egoistyczna i może taka jestem, nieważne, po prostu chciałam szczęścia, które potrwa trochę dłużej.
|
|
|
|