 |
|
Jego czarne najpiękniejsze oczy jakie
istnieją kryjące w sobie głębie, którą aby dobrze poznać trzeba długo obserwować, mają w sobie magie. Są tylko takie jedne oczy, nikt takich nie ma. To właśnie one tylko potrafią tak patrzeć.
|
|
|
|
Ciągle popadać w traumę nigdy z niej nie wychodzić, tak żyć nie chciałam..
|
|
|
|
Miałeś mi dzisiaj napisać, kim chcesz żeby dla Ciebie była. Czekałam cały dzień, żebyś napisał, jednak nie wytrzymałam i napisałam pierwsza, oczywiście nie odpisałeś, tym razem nie zadzwonię. Odpowiedź jest jasna, że nikim. Nie masz nic po powiedzenia to znaczy 'nic' a w tej kwestii równoznaczne z 'nikim'..
|
|
|
|
Wiem o Tobie wszystko, znam Cie od A do Z, wiem kiedy coś Cie boli, znam Twoje wady i zalety, zachowania, Twoje spojrzenia i usmiechy znam na pamieć. A Ty wolisz tą którą która nawet nie zauważy, jak coś będzie nie tak.
|
|
|
|
Niby dwa proste słowa, a ile może być w nich: kłamstwa, chamstwa, żartu, prawdy, złudzenia, myśli, odczuć, uczuć, pustki, dopełnienia, radości, smutku, rozpaczy, rozczarowania, zaskoczenia, wielbienia, dociekania, wyobrazenia, dązenia, arkadii, przekleństwa... I to nadal są proste słowa, jak tyle rzeczy może sie za nimi kryć
|
|
|
|
Weszła jak gdyby nigdy nic, nie wiedziała, że w ich oczach ma opinie zdrajcy przez niedomówienie i przekręcenie słów.
|
|
|
|
Tak po prostu odejść, bez skrupułów. Przecież to nie ważne, że się mówiło Kocham, te słowa nic nie znaczą. Nie ważne, że płacząc można odczuć ból. Nie ważne, że straciło się najważniejszą osobę. Nie ważne, że była wszystkim. Nie ważne, że była najważniejsza i dla niej zrobiło by się wszystko. Nie ważne, że to dla niej się wszystko poświęciło. To dzisiaj już nie ważne, po co się zamartwiać prawda? Po co się zastanawiać, że kogoś krzywdzimy. Przecież to nie nasza sprawa.
|
|
|
|
zagubiona, zdezorientowana, oszukana, naiwna, skrzywdzona, zrozpaczona - pytasz o samopoczucie
|
|
|
|
Kiedyś przepraszałeś na kolanach, chciałeś ze sobą skończyć bo powiedziałeś coś nie tak. A teraz nie ma nic..
|
|
|
|
Teraz wiem, że nikt nie jest w stanie zastąpić Ciebie.
|
|
|
|
Napisałeś, że lubisz mój uśmiech, to jak mowie, sposób w jaki się uśmiecham, powiedziałeś też, że jestem wyrozumiała i opiekuńcza jak nikt inny. Potem powiedziałeś, że chcesz zostać przyjaciółmi. Z czasem dodałeś, że nie chcesz stracić takiej przyjaciółki jak ja. Chwile później masz ją, dziewczynę o to jaką, to chyba jakiś żart?! Jak ona wygląda, charakter ma jeszcze gorszy. Potem przestałeś się odzywać, pisałeś od czasu do czasu, nie codziennie jak kiedyś i w inny sposób. Po raz kolejny powiedziałeś mi ze mnie lubisz a jak raz przypadkiem zobaczyłeś to się ucieszyłeś. Kiedyś mówiłeś, ze kochasz.. W trakcie pisania o przyjaźni, stwierdziłeś, ze nie powiedziałeś ze do mnie nic kompletnie nie czuje, po czym nie chciałeś wracać do tego tematu, po czym chciałeś się spotkać i mnie pocałować i przytulić.. A teraz ja. Kocham Cię od dwóch lat i nie potrafię sobie z tym poradzić. I co dalej, bo ja już nie rozumie.
|
|
|
|
a dzisiaj nie zasłużysz na miano człowieka.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
