 |
Bywało między nami różnie naprawdę cholera różnie - było pięknie, cudownie i słodko. Bywało koszmarnie, ryczałam jak głupie dziecko i biłam pięściami w ścianę, a Ty miałeś to gdzieś. Bywało też tak, że to wszystko mieszało się jednocześnie, albo było tylko źle i za chwile dobrze, no ale niestety częściej było dobrze, a później źle, za chwile gorzej, najgorzej. Na początku przy Tobie było jak w niebie, ale po krótkim czasie niestety wylądowałam w piekle./ samowystarczalna
|
|
 |
Jeśli i tym razem coś spierdole, jeśli tym razem nie wyjdzie przez Twoją dume - dajmy sobie spokój, bo kolejnych ciosów moje serce nie przeżyje. / samowystarczalna
|
|
 |
Nie mogę powiedzieć, że jesteś dla mnie wszystkim, bo nie ma Cię już tyle czasu w moim życiu, że już potrafię bez Ciebie funkcjonować, uśmiechać się i robić cokolwiek już bez Twojej obecności. Potrafię budzić sie rano i zasypiać w nocy bez Twojej twarzy przed oczami, potrafię nie myśleć o Tobie tygodniami i nie czekać na wiadomość od Ciebie, ale to nie zmienia faktu, że jednak czasem, jeszcze w jakimś momencie życia, tego mojego - bez Ciebie, zdarzają się chwile, w których chcę Cię mieć. / samowystarczalna
|
|
 |
jestem dumna - z samej siebie i nie sądziłam, że mi się to uda, a jednak - pierwszy raz w życiu czegokolwiek Ci odmówiłam. / samowystarczalna
|
|
 |
może byś tak w końcu dał jakiś znak życia ? / samowystrczalna
|
|
 |
jak to jest, kiedy boli ? miło Ci ? radzisz sobie z tym, czy masz do mnie żal i masz ochote rozjebać moje życie ?masz ochote wykrzyczeć mi w twarz, że chcesz być ze mną, że mnie nienawidzisz i kochasz jednocześnie ? masz ochotę udawać, że jesteś szczęśliwy, a tak naprawdę rozpierdala Cię od środka ? nie, jeszcze nie? może nie teraz, może to nie ten czas, nie odpowiedni moment, ale poczujesz się choć raz tak jak ja - i nie, nie chcę tego, ale takie już po prostu jest życie. / samowystarczalna
|
|
 |
Bądź przy mnie. Bądź, taki jakim byłeś, taki jakim jesteś, taki jakiego zawsze Cię pragnęłam. W pierwszych promieniach wiosny, przytul mnie ciepło, delikatnie jak najlepszy przyjaciel, prawie łamiąc żebra jak najgorszy wróg. Bądź, obecnością złagodź mój ból, taki jak we wspomnieniach, taki jak w marzeniach... Bądź mój./nieswiadomosc
|
|
 |
mijają kolejne zakręcone dni, ciągle jestem w biegu i czas szybko mija i chyba chciałabym zwolnić, ale kiedy to robie myśle o Tobie i nie jest mi z tym dobrze i wtedy trochę zaczyna boleć mnie serce i znów przyśpieszam, jakoś daje rade, nie martw się , a zresztą - Ty i tak masz to gdzieś. / samowystarczalna
|
|
 |
znowu wariuje, za każdym razem bardziej i nie jest lekko, bo teraz powinieneś być obok. / samowystarczalna
|
|
 |
|
nie ma nic piękniejszego niż moment, kiedy w życiu pierdoli Ci się dosłownie wszystko.
|
|
 |
i chociaż przez chwile poczułam się szczęśliwa, poczułam bezgraniczne szczęście w ramionach zupełnie kogoś innego niż Ty. innego w każdym calu charakteru jak i wyglądu. to było takie niespodziewane, takie spontaniczne, ja byłam taka pijana, a On taki opiekuńczy i było mi z Nim tak dobrze i mam gdzieś to, że Nas zobaczyłeś, wtedy liczył się tylko i wyłącznie On, nie interesowało mnie nic więcej, wybacz. / samowystarczalna
|
|
 |
1.Nie wierzyłam w super moce komiksowych postaci.Marzenie o lataniu stało się tylko nierealną fikcją,która nie doczeka swojego spełnienia. Ratowanie ludzi przed złem,skakanie po dachu i strzelanie niewidzialną bronią zamontowaną gdzieś pod płaszczem czy peleryną to mit,herezja czy jak kto woli bajka.Wróżki były tak samo niedorzeczne jak spider man,batman czy Zorro. Żadna z tych postaci nie była w stanie sprawić,że w przedszkolu dzieci przestały mi dokuczać lub wyleczyć stłuczone kolano,które rozbijałam sobie notorycznie i systematycznie. Byłam gapą,pulchną dziewczynką nie umiejącą się obronić.Bo jak to?Miałam komuś oddać?Uderzyć?Kopnąć?Popchnąć?A nawet ugryźć? Przecież to wiązało się z bólem. A ja od małego wystrzegałam się go jak ognia. Czy on mnie ominął? Nic bardziej mylnego... Dopadł mnie jak drapieżca swoją ofiarę w ciemnym zaułku. Przez swoją niechęć do odstępstw od rzeczywistości i niewiarę w jakiekolwiek moce nadprzyrodzone wyeliminowałam miłość jednym solidnym ciosem/hoden
|
|
|
|