 |
obiecał, że do wtorku będzie już tylko dla niej. że koniec nocnych wypadów z kolegami. nie minęły nawet dwa dni a on już rzucił się w wir znajomych. i tu nie chodziło o to, że poświęca jej za mało czasu a o to, że po raz enty nie umie dotrzymać pierd***nej obietnicy. /katajiina
|
|
 |
powiedział jej kiedyś, że zna księcia z bajki. że da jej go aby nigdy go nie puszczała. w ostateczności puściła się, na dodatek nie z księciem. faceci zawsze obiecują złote góry. /katajiina
|
|
 |
powiedział, że nikt go nie rozumie. nie zgodziłam się z tym i odparłam, że ja rozumiem go doskonale. w tedy odrzekł "gdybyś mnie rozumiała to byś mnie tu na tej ławce ihaha heja prr wio". w tedy dotarło do mnie, że może ma trochę racji... /katajiina
|
|
 |
- czemu mnie nie pocałowałeś? - przecież powiedziałaś, że nie chcesz. - jestem kobietą... muszę odmawiać żebyś nie wziął mnie za łatwą. /katajiina
|
|
 |
jesteś pojebany ! ale właśnie za To Cie uwielbiam . /katajiina
|
|
 |
zwierzam Ci się ze wszystkiego, bo jesteś dla mnie wszystkim. /katajiina
|
|
|
|