 |
specjaliści, znawcy serc, którzy nigdy nie kochali
|
|
 |
najważniejsze jest podejście - a dzisiaj mam złe
|
|
 |
możesz ćpać, pić, ruchać, płakać - potem wracać
|
|
 |
Chcę Ciebie . dzisiaj , jutro , w przyszłym tygodniu i tak przez resztę mojego życia . | dzyndzel
|
|
 |
Bycie kochanym to wielka odpowiedzialność za tego, którego się kocha. Za każde słowo, gest, niewypowiedziane myśli, za rękoczyny : każde przytulenie, dotknięcie spontaniczne - nie można tego wyważać, dozować, trzeba w tym zaistnieć w całości, nie cofać się w obronnym geście, nie uciekać w fałszywe wyobrażenia...
|
|
 |
Bolało tak, że umrzeć się chciało a potem strach przed śmiercią.
|
|
 |
A jednak muszę godzić się nieustannie z własnym buntem, rozgniewanym serce, okaleczonym ciałem, chorą duszą, samotnymi powrotami. Trzeba się z tym pogodzić, bo nie ma innej drogi.
|
|
 |
|
długo się nie widzieliśmy . a ja się zmieniłam . stałam się dziewczyną od której chłopaki nie mogą oderwać oczu . i właśnie wczoraj przechodziłam obok ciebie . zacząłeś gwizdać i mówić "ulala" . uśmiechnęłam się pod nosem . nie poznałeś mnie . z gracją się odwróciłam, przy czym moja zwiewna sukienka ładnie zawirowała . uśmiechnęłam się tym uśmiechem, którym obdarzałam tylko ciebie . zaniemówiłeś . twarz ci dziwnie pobladła . a więc jednak przypomniałeś sobie kim jestem . odwróciłam się na pięcie i poszłam przed siebie . słyszałam słowa twoich kumpli "znasz ją" ?! - milczałeś . byłam z siebie dumna .
|
|
 |
muszę być grzeczną, ułożoną dziewczynką, której jedynym grzechem na sumieniu jest jedynka w szkole
|
|
 |
leżymy razem, żywi i cieszymy się tym życiem
|
|
|
|