 |
to jest trochę tak, że faceci są jak powietrze. dzielą się na dwie grupy: tlen - czyli On, i azot - czyli inni. i w sumie azotu jest więcej, ale tlen to podstawa, nie?
|
|
 |
tylko z Nim słuchałam tych piosenek, tylko do Niego uśmiechałam się w ten sposób, tylko Jemu mówiłam tyle o sobie, tylko On znał tak wiele szczegółów z mojego życia w tamtym czasie. nie kocham Go, ale mam cholerną dziurę w sercu.
|
|
 |
i mimo wszystko tak mocno chcę mieć kogoś kto zawsze znajdzie dla mnie czas i wysłucha moją głupią gadkę jakie życie jest do niczego i, że mam wyjebane na wszystko. a następnego dnia wesprze mnie i otrze moje łzy, gdy będę mówić o tym jak bardzo kocham życie i wcale nie mam wyjebane. // t5m
|
|
 |
...uśmiecha się, zabiera dłoń i ciepło, które przyniosła [...] a ja muszę przypomnieć sobie jak się oddycha. // Ever
|
|
 |
Znienawidziłam swoje serce za to, że tak mocno wtedy zabiło. // Ever
|
|
 |
onajestkurwa, dzięki wielkie za pomoc, chemiczko Ty. :D
|
|
 |
wziął Ją za rękę i prowadził ku słońcu rytmem przyspieszonego bicia swojego serca.
|
|
 |
- naprawdę chcesz tu być? patrzeć na nich wszystkich, zalanych do nieprzytomności, krzyczących, wygłaszających chore teorie polityczne, pierdolących co popadnie? - zagadnął sunąc lekko opuszką palca po moim udzie. - wiesz, że nie. - mruknęłam cicho przyglądając Mu się kątem oka. - chodź. - złapał moją dłoń wstając i pociągał za sobą. wyszliśmy na zewnątrz zostawiając na progu dwie puszki po piwie. prowadził mnie w milczeniu, kilka razy skręcił, aż doszliśmy do skraju lasu. - dobrze się czujesz? w środku nocy tu?! - szepnęłam Mu do ucha, jednak zacisnął tylko mocniej palce na mojej dłoni. - zaufaj mi. - w odpowiedzi jedynie wtuliłam się w Jego bok, a On czule przygarnął mnie do siebie. a potem usiadł na ziemi opierając się plecami o drzewo, wziął mnie na kolana i był tylko Jego gorący oddech ocieplający chłód nocy. a echo muzyki, mrówki gryzące nas po nogach czy dziwne wycie - były tak daleko od skupiska mojej uwagi, która skumulowała się w Jego źrenicach odbijających blask księżyca.
|
|
 |
dziś nie odbieram telefonu, przetańczę całą noc, pogadam z nieznajomym, upiję się.. chcę choć na chwilę zapomnieć o Tobie .
|
|
 |
teraz... brakuje mi jakiegokolwiek ciepła. Ciepła i bezpieczeństwa. które kiedyś zapewniałeś mi Ty. // truskawkowa5mamba
|
|
 |
nielegalne wyścigi, fajki, mocniejsze środki - a boi się pokochać.
|
|
|
|