 |
Jeśli jest ciężko to znaczy, że idziesz w dobrą stronę. ;)
|
|
 |
Czasem myślę że nie muszę w sumie starać się o Ciebie
Ale potem znowu leże i nie czuję się najlepiej...
|
|
 |
A możesz zacisnąć zęby i ruszyć do ataku,
kto zamuli ten odpłynie trzeba działać chłopaku,
czasem życie się sypie i temu nie poradzisz,
ważne by w najgorszej lipie pozostać eleganckim.
|
|
 |
' Życie się sypie kiedy ktoś bardzo bliski,
ktoś jak przyjaciel ma charakter dziwki! '
|
|
 |
' Bo jak Ci ktoś coś w tajemnicy powierza to
To nie po to, żeby zaraz każdy wiedział. '
|
|
 |
Pożycz dystans, ja często tracę nerwy
Pożycz swój czas, ja pozamieniam go w litery
Wiedz jedno - jeśli 'my' to wspólnie
Oddam Ci wszystko, długów żadnych nie masz u mnie
|
|
 |
"Nagle zdajesz sobie sprawę, że to już koniec. Naprawdę. Nie ma drogi powrotnej, jest Ci żal. Próbujesz sobie przypomnieć kiedy to wszystko się zaczęło, a zaczęło się wcześnie, o wiele za wcześnie. Wtedy zdajesz sobie sprawę, że nic nie zdarza się dwa razy. Już nigdy nie poczujesz się tak samo. Nigdy nie wzniesiesz się trzy metry nad niebo."
|
|
 |
'Mam czyste serce, od boga nie chce więcej
bo dał mi więcej niż innych ma to szczęście
i wiem, że któreś z kolei to już moje podejście
by znaleźć spokój ducha później lub prędzej...'
|
|
 |
'Podnoszę się po klęsce, w sercu mam nadzieję
Co kiedyś było niemożliwe dzisiaj nie istnieje
Tu wszystko można zmienić, dzieciaku tak to czuję
Pamiętaj, zawsze znajdzie się ktoś, kto Ci kibicuje'
|
|
 |
Łzy spływają mi po policzku..Tęsknie za Nimi i nie potrafię sobie z tym poradzić..Tak będzie wyglądały naszych kilka najbliższych lat.Nasze całe życie..Wiemy to oboję..Pierw nauka przez kilka lat w róznych miastach,potem Jego praca na morzu..Nie wiem czy dam radę..Niby razem..a zupełnie osobno..Co mi po telefonach,smsach i rozmowach na gg jak nie mogę Go dotknąć,przutulić,pocałować i szepnąć do ucha jak bardzo go kocham..?Niby razem,a tak naprawdę osobno..Czasem myślę co byłoby łatwiejsze..:czy bycie razem na odległość i samotna męka nie tylko w nocy,ale takze we dnie,czy rozstanie i zupełna samotność..Może wydawać się to chorę..ale tęsknota zabija..Ale gdy pojawia sie On u progu moich drzwi,wszelkie wątpliwosci znikają gdzieś daleko..Wtedy pragnę tylko jednego..Być z Nim..na dobre czy na zle,blisko czy daleko..Ale,gdy znów wyjeżdza nie potrafię przyzwyczaić sie do Jego braku..I znów wszystko zaczyna się od początku..Samotna walka..Śmiech we dnie i nieustający płacz w nocy..|| pozorna
|
|
 |
Jaki 'wyciskcz łez' polecacie na długi , samotny, sobotni wieczór ..? || pozorna
|
|
|
|