 |
A może ja po prostu zbyt dużo wymagam? Może nie powinnam chcieć Ciebie tu obok, Twoich ciepłych dłoni na moim ciele, Twojego przeszywającego spojrzenia i Twoich warg na mojej szyi. Chcieć Twojego uśmiechu, Twoich ramion otwartych wyłącznie dla mnie. Może to zbyt dużo byś przyszedł do mnie by wypić razem kakao z bitą śmietaną, a o północy przytulać nadając imiona gwiazdom na niebie. Chyba za wiele oczekuję chcąc usłyszeć od Ciebie trochę szczerości, słodkości i dwóch słów. Oczekując trochę namiętności i niegrzecznego zachowania jak i romantycznej kolacji przy świecach. Chodzenia za rękę, słodkich fochów i smsów na dobranoc. Może wcale nie powinnam chcieć zatrzymać Twojego serca, już tak na zawsze i przywiązać się na wieki do Twojej duszy? Może to za dużo, a może za mało. Może zbyt dużo wymagam zbyt dużo oczekuję. Ale ja naprawdę tego chcę i nie potrafię przestać chcieć/61sekund
|
|
 |
Rozumiem. Mężczyzna.. późniejsze dojrzewanie, ale kurwa nie mam zamiaru czekać całą wieczność, aż on zrozumie, że ja naprawdę go kocham. I nie będę kolejną, która chce się z nim pokazać, albo leci na jego kasę
|
|
 |
Musisz wiedzieć, że ja nie jestem tą, która cierpliwie czeka na Twój telefon. Jestem tą, która denerwuje się okropnie, kiedy nie odzywasz się cały dzień. Tą, która zawsze pisze najczarniejsze scenariusze. Tą, która każde Twoje słowo tłumaczy sobie na milion różnych sposobów. Tą, która każdą sytuację dokładnie zapamiętuje i przechowuje w sercu już na zawsze
|
|
 |
Chciałabym, żebyś był. Nie na chwilę.. Na zawsze. Na wyciągnięcie ręki. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Żeby był, żeby chciał być, żeby nie zniknął. Proszę Cię Boże.. obiecuje być grzeczna, ale niech on będzie już zawsze - obok.
|
|
 |
|
Nie jestem idealna i nigdy nie będę. Sam doskonale o tym wiesz, ale też możesz mieć świadomość, że nie należę do tej grupy dziewczyn, która chce tylko jednego. Nie jestem tą szmatą, która lata za każdym facetem by poczuć pewne dowartościowanie siebie i własnego ciała. Nie obchodzą mnie szybkie randki podczas, których może zdarzyć się niespodzianka, która uziemi człowieka na całe życie.Nie należę również do tych pustych, wytapetowanych dziewczyn, które poza masą kosmetyków, nie posiadają nic więcej w głowie. Ja wolę być sobą. Wolę być zwykłą dziewczyną, która ma pewien charakter, który ujawnia tylko dla wybranych. Wolę chodzić z delikatnym makijażem i nie zamartwiać się, czy za chwilę nie będę musiała lecieć do drogerii bo skończy mi się pokład bądź puder. Mnie to nie kręci. Wolę mieć swój własny styl, którego mi nikt nie odbierze. Wolę być sobą, bo znam swoją wartość i w przeciwieństwie do innych wiem, jak mogę cenić siebie, swoje ciało oraz życie.
|
|
 |
kocham buty, bo nie ważne ile zjem i tak będą pasowały II zozolandia II
|
|
 |
|
ni to kochać, ni kazać spierdalać .
|
|
 |
|
I wiem, że chciałby być kimś więcej niż kumplem i wiem, że tak kurewsko się starał, a ja powiedziałam mu zwykłe "nie". I wiem jak cierpi, ale nic nie mogę z tym zrobić, bo nie zmuszę się do kochania go./esperer
|
|
 |
|
I dotyka mnie on, lecz nie ten. I próbuję jakoś iść do przodu, a ciągle stoję w miejscu. I niby seks, ale nie kochanie./esperer
|
|
 |
I przepraszam za to,co było złe.Mam nadzieję,że to co się między nami zrodziło nie skończy się wraz z końcem szkoły,bo nie wyobrażam sobie życia bez Was.Szczerze? Bez Was nie ma mnie.Dziękuję za cudowne chwile i masę przepięknych wspomnie ;*. Jesteście najlepsze
|
|
 |
Cz ! ;D No i nadszedł koniec szkoły...Często mówiłam,że nie mogę się doczekać aż ją skończę,ale jakoś się nie cieszę.Miałam być taka zadowolona,a lecą mi łzy...Nie wyobrażam sobie,że nie będę widywała 5 dni w tygodniu moich ukochanych mordek,nie dociera to do mnie.Tego najbardziej mi będzie brakowało.Jednak nie chcę zaczynać dorosłego życia..Zdecydowanie wolałabym żeby wszystko zostało po staremu.Smutne,że nigdy już podczas lekcji nie znajdę już tych rysunków w zeszycie,skończy się pisanie ściąg na telefonie,radocha z fantów.Teraz po tych 4 latach zostaną tylko zdjęcia i masa wspomnień...Pamiętam jaka przerażona szłam do tej szkoły,jak nie chciałam do niej iść,a teraz...Wszystko się zmieniło,poznałam tak wspaniałe osoby,że bardzo trudne jest odejście z niej.Gdyby nie moje przyjaciółki te 4 lata nigdy nie byłyby tak fantastyczne ;).Bo z kim zaczepiałabym połowę chłopaków w szkole,kto by mi pomagał,wspierał?Dziękuję Wam za wszystko :*. Nigdy nie zapomnę tego,co dla mnie robiłyście.
|
|
|
|