 |
-obiecuje ci. niech jeszcze raz ten dupek złapie cie za rękę, niech cie tylko dotknie...zabije go...-wycedził przez zaciśnięte zęby. -a przecież mówiłeś, że ci na mnie nie zależy i że nigdy nie będziesz zazdrosny.- powiedziałam mimowolnie się uśmiechając.
|
|
 |
twój zapach na mojej szyi. w mojej pamięci... po prostu wszędzie.
|
|
 |
i nie obchodzi mnie to, że wszyscy się na nas gapią. tak po prostu lubię z tobą tańczyć w ten sposób.
|
|
 |
najbardziej lubię wsłuchiwać się w bicie twojego serca...
|
|
 |
spróbuj tylko odejść... spróbuj mnie tylko opuścić... spróbuj tylko mnie skrzywdzić... spróbuj tylko, a zobaczysz... zniszczę cie!xd
|
|
 |
moja mała osobista głupota... taka tęsknota za nim na przykład.
|
|
 |
-mmm. -co? -nic...tylko uwielbiam go całować. to chyba najlepsze zajęcie na świecie.-powiedziałam rozmarzonym głosem. -nie wątpię. -ze zdziwienia otworzyłam usta. moja mama wpatrywała się we mnie z poważną miną...
|
|
 |
i choć ze mną... choćby pod wiatr. choćby było źle i w ogóle nic nie układało się... bądź...
|
|
 |
ps. nie odchodź mały misiu...
|
|
 |
jeśli chcesz odejść. to weź łopatę. wykop dół, zabij mnie i zakop moje serce... ono tak samo będzie się czuło po twoim odejściu.
|
|
 |
wystarczy, że czuje twój zapach. nie musisz mnie dotykać. nie musisz nic mówić. twój zapach wystarcza żebym czuła się szczęśliwa.
|
|
 |
"...często najbardziej kochamy tych ludzi, te sprawy i te rzeczy, od których bieg życia każe nam odchodzić - nieraz na zawsze."
|
|
|
|