|
|
Tak naprawdę nie wierzyłam, że znów będę zdolna do takich uczuć. Nie sądziłam, że będę potrafiła zaufać jakiemukolwiek facetowi, że powierzę mu swoje serce. Nawet nie spodziewałam się, że wszystko, co wydarzyło się w przyszłości będzie tylko marnym, nic nie znaczącym wspomnieniem. Nie myślałam, że pokocham teraz kogoś z taką siłą, że będę zasypiać z uśmiechem na twarzy, a nie ze łzami w oczach. / napisana
|
|
|
|
słyszałam,że świetnie dajesz sobie radę beze mnie. nie przeszkadza ci brak powietrza wypełnionego mną,ani głucha cisza pozbawiona mojego tłumionego śmiechu. chciałabym powiedzieć,że cieszę się z tego jak ci się układa,ale patrząc na mój płytki dzień pozbawiony twoich dłoni,oczu i ust,tego jak każdym zmysłem działałeś na moje wczoraj i jutro nie wiem czy nie wolałabym gdybyś krzyczał w poduszkę razem ze mną. /penitence
|
|
|
|
Coś co mi czasem pomaga ? Alkohol. Częściej zapijam smutki, choć bywa, że się w nich zatapiam. Pomaga mi mimowolnie się uśmiechać i cieszyć się chwilą, mieć fazę prawie, że z niczego i być wolną, śmiać się głośno i bawić na całego. Wtedy nie myślę o jutrzejszym kacu, nie myślę o problemach, niczego nie wspominam i nie planuje, wtedy ożywam i pokazuje moje drugie ' ja '. Przede wszystkim robię to dla siebie, nie dla szpanu. Chcę po prostu choć na chwilę odciąć się od rzeczywistości, wmawiając sobie, że pije równocześnie za smutek zgromadzony w moim sercu. Czasem potrzebuje takiej odskoczni, która nie pozwala mi myśleć trzeźwo. A, i jeszcze jedno. Pije jedynie wśród swoich, a najwygodniej to tam, gdzie spędzone dzieciństwo i setki miłych wspomnień.. | longing_kills
|
|
|
|
Jeśli kogoś kochasz to znajdziesz usprawiedliwienie dla jego każdego zachowania, nawet jeśli to co zrobił rozerwało Ci serce. W myślach będziesz powtarzać, że zrozumie swój błąd, że jeszcze będzie dobrze. Jeśli kogo kochasz to sama wbijasz sobie sztylet w serce, bo wolisz codziennie palić się bólem, niż odejść i tlić się tęsknotą./esperer
|
|
|
|
Najbardziej boję się tego, ze on mnie nie doceni, a przecież obiecałam sobie,że już nie pozwolę siebie tak traktować. Boję się tego,że będę musiała odejść, bo dłużej nie zniosę bycia opcją./esperer
|
|
|
może nie jest dla mnie, ale jest mój. / nieracjonalnie
|
|
|
|
Odpuszczam, daję Ci dozgonną i całkowitą wolność. Jesteś bezpański, rób co chcesz. Baw się, pij, ćpaj, chodź na imprezy, nie myśl o mnie, miej dosłownie wyjebane w to, gdzie i z kim jestem, co robię w danej chwili i jak się czuję. Nie przejmuj się moimi uczuciami, nie przejmuj się moim stanem psychicznym i tym, jak wykańczam samą siebie. Bądź szczęśliwy, bowiem nie umiesz trwać wiernie i dojrzale w prawdziwym i cenionym związku. Jesteś wolny, odejdź, nim się rozmyślę, nim zaboli Cię widok mych łez, nim zwątpisz w moje słowa i obojętność, bo tak naprawdę nie wszystko mi jedno. Pamiętasz jak mówiłam, że chcę Twojego szczęścia ? Dziś to wypełniam, już nie będę egoistką mającą na celu mieć Ciebie na własność i wyłącznie dla siebie. | longing_kills
|
|
|
jestem dziwnym stworzonkiem. zwłaszcza jeśli chodzi o płeć przeciwną. ostatnio dowiedziałam się, że gdy ktoś poleca mi się 'brać' za pana X - ignoruję to. jednak gdy odradzają mi bycie z panem Y - coraz bardziej mnie do niego ciągnie.
|
|
|
Spójrz Mi w oczy i powiedz, że się nie poddasz. Nigdy. // S
|
|
|
|
Cześć, siema, hej. Ciekawa jestem co teraz robisz. Może właśnie wstajesz z łóżka i klniesz pod nosem na kaca po wczorajszej imprezie, albo nadal śpisz, a Twoja mama nie może Cię dobudzić. Myślałam ostatnio o Tobie, o nas, o tym co udało nam się spieprzyć, co puściliśmy wolno. Nie, nie chcę wracać. Ułożyłam nowe życie z nowym chłopakiem i starymi przyjaciółmi, ale czasami po prostu tęsknie. Czasami znowu chciałabym Cię zobaczyć, obalić z Tobą wódkę i wypalić fajkę. Postawmy krzyżyk na tym co było, czego nie udało nam się utrzymać w ramionach i co wypadło z naszych rąk. Zabalujmy na szczątkach naszej miłości, uczcijmy te nowe uczucia i wznieśmy toast za przyszłość ,abyśmy już nigdy nie pakowali się w takie związki jak ja i Ty. /esperer
|
|
|
|
-Cierpisz bez niego? -Jeszcze bardziej cierpiałam z nim. /esperer
|
|
|
|
Nie, nie rozczarowujesz mnie, bo już nawet w Ciebie nie wierzę. /esperer
|
|
|
|